Radovan Pankov wezwany przed holenderski sąd!

Jak podaje holenderski portal RTL Nieuws, Radovan Pankov jest ścigany przez tamtejszą prokuraturę. Serb jest podejrzany o próbę poważnej napaści na personel AZ Alkmaar. Miało do niej dojść po meczu AZ z Legią Warszawa 5 października w ramach rozgrywek Ligi Konferencji Europy.

REKLAMA

Pankov ma stawić się w sądzie 11 stycznia

Wciąż natomiast kontynuowane jest dochodzenie w sprawie drugiego z piłkarzy Legii – kapitana Josue. – Śledztwo jest nadal w toku – poinformował rzecznik prokuratory.

Obu zawodników podejrzewa się o spowodowanie obrażeń klubowego personelu w takim stopniu, że wymagały one interwencji medycznej. Przypomnijmy – policja aresztowała wówczas Pankova oraz Josue. Ci nie mogli planowo wrócić z resztą drużyny do Polski.

źródło: Piotr Kamieniecki

Holendrzy przekonują, że zawodnicy użyli przemocy fizycznej, gdy okazało się, że nie mogą od razu opuścić stadionu. Służby bowiem wstrzymały wyjście Legionistów z powodu tego, że w tym samym momencie trybuny mieli opuszczać… warszawscy kibice.

Wielu zawodników i działaczy najwyraźniej nie zgodziło się z tym i użyło przemocy – podaje komunikat niderlandzkiej policji.

Zupełnie odmienne zdanie na temat całej sprawy ma prezes Legii Warszawa – Dariusz Mioduski

Na konferencji prasowej wypowiadał się, że holenderskie służby zdecydowanie przekroczyły swoje granice.

Kiedy jechałem autobusem, widziałem mnóstwo policjantów z niebezpiecznymi psami. A z naszej strony nie było żadnej agresji. Nie wiem, skąd to się bierze. Nie odpuścimy tego. To, co piszą holenderskie media, nie jest prawdą.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ