Radomiak Radom — beniaminek, który do ligi wszedł z buta

Radom kojarzy mi się z niezbyt fajnym miastem, może głównie przez muzykę wychowanego tam rapera KęKę, kto wie. Pod względem piłkarskim Radomiak wydawał mi się ekipą bez poszanowania piłki, która gra ostro, żeby nie powiedzieć brutalnie, a w ich zespole występują zawodnicy z wybujałym ego. Takie odczucia towarzyszyły mi zwłaszcza po ich zeszłorocznym występie w Pucharze Polski, kiedy to mierzyli się z Lechem Poznań. Nie będę ukrywał, że nie podobał mi się ten futbol. Co się zmieniło?

Beniaminek, którego nie trzeba się wstydzić

Radomiak Radom wszedł do Ekstraklasy tak naprawdę bez żadnych większych oczekiwań. Zakładam, że w klubie nie łudzono się nawet o większe aspiracje niż utrzymanie. W Polsce sytuacja w ostatnich latach wygląda tak, że drużyny, które wywalczyły sobie awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy, najczęściej już w pierwszym sezonie spadały z hukiem do 1. ligi. Mało kto spadał z kolei na cztery łapy. Oczywiście, są wyjątki od reguły, jak np. zeszłoroczny sezon w wykonaniu Warty Poznań, czy fenomenalny Raków Marka Papszuna, którzy w naszej Ekstraklasie zadomowili się aż miło. Co jednak powiedzieć o zespołach typu; ŁKS, Zagłębie Sosnowiec, Podbeskidzie, Miedź Legnica, Sandecja?

REKLAMA

W Radomiu nie mają absolutnie żadnych powodów do wstydu. Już na inaugurację utarli nosa Kolejorzowi, kradnąc im wówczas 2 pkt, a przecież mówimy o zespole, który jest aktualnie pretendentem do mistrzostwa Polski. Z kolei tydzień po tym wydarzeniu nasi dzisiejsi bohaterowi grali z mistrzami Polski, czyli warszawską Legią. Wtedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy, jakie losy czekają legionistów w tym roku. Mimo to poczciwi piłkarze z Radomia postanowili dać „gwiazdom” ze stolicy niezłą lekcję futbolu, wygrywając przy tym wynikiem 3:1. Do tego dochodzą zdobycze punktowe, najczęściej w postaci jednego „oczka”, z drużynami z czołówki tabeli (np. Pogoń, Raków).

Radomski Robin Hood

Nie wiem, jak plasuje się populacja złodziei w Radomiu, ale zawodnicy Radomiaka kraść punkty w Ekstraklasie zdecydowanie potrafią i lubią. Za nami 13. kolejek, w których ich zawodnicy zdobyli 19 pkt. Rezultat ten daje im aktualnie 6. miejsce w ligowej tabeli. Niekoniecznie mówimy o serii zwycięstw, bowiem ta sztuka udała im się jedynie 4 razy. Najczęściej kradną punkty w postaci remisów — aż 7 razy w tym sezonie. Co lepsze, mało jest takich, którzy potrafią z nimi wygrać. Zaledwie dwie porażki? Robi wrażenie. Tylko Lech, Lechia i Raków mają lepszy bilans pod tym względem. Można powiedzieć, że Radomiak to taki Robin Hood w wersji Radom. Zabiera bogatym, oddaje biednym, czyli w tym przypadku sobie.

Dobra, teraz totalnie bez szydery. Radomiak daje przeciwnikom w kość. Ku zaskoczeniu wszystkich, mówimy o zespole, któremu w tym momencie bliżej do miejsca, dającego eliminacje do europejskich pucharów, niż do walki o utrzymanie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ