Puchar Króla dla FC Barcelony!

W finale Pucharu Króla FC Barcelona pewnie pokonała 4:0 Athletic Bilbao.

12 minut. Tyle wystarczyło, by Barcelona obdarła Basków z jakichkolwiek nadziei na triumf w Copa del Rey. Wszystko za sprawą trio Antoine Griezmann & Frenkie De Jong & Leo Messi, którzy w tym czasie zdołali strzelić cztery gole, by następnie kontrolować przebieg gry. Nie było nerwowo i elektrycznie jak w styczniu w Superpucharze Hiszpanii – była spokojna i pewna swego Barcelona.

REKLAMA

Właściwie pełną dominację Katalończycy mieli już w pierwszej połowie. Posiadanie piłki 16% do 84% na rzecz Blaugrany mówi samo za siebie. Podopieczni Ronalda Koemana grali, konstruowali akcje, natomiast Baskowie nade wszystko skupiali się na umiejętnym przeszkadzaniu. Czasem udało im się dorzucić futbolówkę na szybkiego Inakiego Williamsa, ale było to zbyt czytelne, by zaskoczyć defensorów Barcy. Poza tym był on często osamotniony z przodu i nie mógł za wiele wskórać w pojedynkę.

To, co piłkarzom z Camp Nou nie udało się w pierwszych 45 minutach, powiodło się w drugiej odsłonie. A jak już Griezmann pokonał Unaia Simona, otworzył się istny worek z bramkami. Niemal w każdej akcji swój stempel wyraźnie odciskał Frenkie De Jong. Ustawiony wyżej Holender skrzętnie z tego korzystał, biorąc czynny udział w poczynaniach ofensywnych Barcelony. To był doskonały występ 23-latka, który coraz lepiej dopasowuje się do stylu Koemana. Leo Messi – wiadomo, klasa sama w sobie. Dwa gole, do tego jak zwykle rozgrywanie, branie ciężaru na siebie. Nihil novi. Jedyną odmianą u Argentyńczyka był nowy image – pozbawiony brody Lionel wygląda co najmniej kilka lat młodziej.

Puchar Króla wędruje do gabloty FC Barcelony, Koeman zapisuje na swoje konto pierwsze trofeum, a Athletic przegrywa drugi finał w raptem… dwa tygodnie.

Baba na spalonym – Weronika Góral

fot. FC Barcelona (Twitter)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,721FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ