Pierwotnie na październikowe mecze z Portugalią oraz Chorwacją selekcjoner Michał Probierz powołał 27 zawodników. Niespełna tydzień później Polski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, w którym poinformował, że z powodu problemów zdrowotnych na zgrupowaniu nie pojawią się Kacper Kozłowski, Bartłomiej Drągowski i Mateusz Skrzypczak. Aby utrzymać strukturę treningu i możliwość wykorzystania w nim czwórki bramkarzy, na zgrupowaniu pojawił się bramkarz Rakowa Częstochowa – Kacper Trelowski. W miejsce pozostałej dwójki nie pojawił się nikt.
Wczoraj reprezentacja Polski dostała sporą lekcję futbolu od Portugalii, ulegając jej na PGE Narodowym 1:3. Wynik oraz gra Polaków nie zachwyciła, a na domiar złego pojawił się szkopuł w postaci urazu Walukiewicza. Obrońca został zmieniony w przerwie meczu przez Jakuba Kiwiora. Podczas pomeczowej konferencji prasowej Michał Probierz powiedział, że Sebastian się źle poczuł i to wymusiło zmianę w defensywie.
Nie tylko Walukiewicz zmaga się z problemami
Dziś natomiast doszły do nas kolejne fatalne wieści. Zgrupowanie opuści wspomniany już wcześniej Walukiewicz oraz Jakub Piotrowski. PZPN wydał komunikat, w którym możemy przeczytać wypowiedź Jacka Jaroszewskiego, lekarza reprezentacji Polski. „Sebastian zmaga się z infekcją dróg oddechowych i dalsze leczenie będzie przechodził w klubie. Jeszcze dziś opuści zgrupowanie. Jeśli chodzi o Jakuba, po wykonaniu badań diagnostycznych w związku z urazem mięśni przywodzicieli, jego udział w zgrupowaniu dobiegł końca i w poniedziałek zawodnik także uda się do swojego klubu”.
Mimo kłopotów zdrowotnych i wyjazdu dwóch kadrowiczów decyzją sztabu szkoleniowego jest niepowoływanie żadnego zawodnika w ich miejsce. Już w najbliższy wtorek Polacy podejmą Chorwatów, którzy wczoraj pokonali w Zagrzebiu Szkotów 2:1.