Polscy napastnicy nigdy nie mieli łatwego życia w barwach Herthy Berlin. Za wcześnie jeszcze, by pisać, że Dawid Kownacki pójdzie w ślady Artura Wichniarka czy Krzysztofa Piątka. Faktem jest jednak, że po trzech występach w drużynie ze stolicy Niemiec wciąż nie ma na koncie gola, a w meczu Pucharu Niemiec przeciwko Preußen Münster zmarnował idealną okazję bramkową.
Poniedziałkowe starcie drugoligowców nie układało się najlepiej dla Herthy. Berlińczycy przez większą część spotkania musieli odpierać ataki rywala, a Kownacki przez 102 minuty gry (opuścił boisko dopiero w dogrywce) zanotował zaledwie 35 kontaktów z piłką. Były zawodnik Lecha Poznań był praktycznie odcięty od gry, ale tuż przed końcem podstawowego czasu miał szansę zapewnić swojej drużynie zwycięstwo. Niestety, jego strzał spokojnie można uznać za jedno z największych pudeł sezonu.
O rety…. 😬 Koszmarne pudło Dawida Kownackiego! 😱
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 18, 2025
To była piłka na wagę awansu do drugiej rundy Pucharu Niemiec! 👀#BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/UNxeULVVRf
Hertha ostatecznie awansowała po serii rzutów karnych, lecz polski napastnik zebrał w mediach społecznościowych falę krytyki od kibiców stołecznego zespołu. Na razie trudno zakładać, że straci miejsce w składzie, choć każdy kolejny mecz bez gola będzie potęgował presję. Problem w tym, że sama Hertha rozpoczęła sezon bardzo słabo, a Kownacki zwyczajnie nie dostaje wielu okazji, by udowodnić swoją skuteczność. Szkoda tylko, że te nieliczne szanse kończą się niecelnymi strzałami zamiast bramkami.