Za nami cztery pierwsze spotkania ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. We wtorek faworyzowana Benfica przegrała na własnym stadionie z Interem oraz Manchester City rozgromił Bayern Monachium. W środę natomiast Milan zwyciężył ciężki mecz z Napoli, a Real dosyć łatwo pokonał Chelsea.
SL Benfica 0:2 Inter Mediolan – Nerazzurri na dobrej drodze do półfinału
Nie tak miało wyglądać z perspektywy Benfici. Portugalczycy przed spotkaniem z Interem w tym roku kalendarzowym zaliczyli zaledwie jedną porażkę (nie wliczam tutaj przegranej po karnych w pucharze). Natomiast włoska drużyna w czterech spotkaniach poprzedzających mecz ćwierćfinałowy zaliczyła 2 remisy i 2 porażki.
Obraz rywalizacji był w zasadzie taki jakiego można było się spodziewać. To Benfica miała piłkę i to ona próbowała atakować. Za to Inter spokojnie czekał na swoje szanse i skutecznie je wykorzystał. Jeżeli lider Liga Nos chce myśleć o awansie, musi być skuteczniejszy i bardziej konkretny w rewanżu. Łatwo na pewno nie będzie. Zespół z Mediolanu niejednokrotnie pokazywał w tym sezonie Ligi Mistrzów, że potrafi bardzo solidnie bronić dostępu do własnej bramki.
Manchester City 3:0 Bayern Monachium – pewne zwycięstwo Obywateli
To spotkanie było nazywane „przedwczesnym finałem”, jednak na taki zdecydowanie nie wyglądało. Ilość błędów piłkarzy Bayernu przy rozegraniu pod własną bramką była zatrważająca. Zespół z Bawarii wyglądał na kompletnie zagubiony. Mistrz Anglii natomiast intensywnym pressingiem i agresywną grą w defensywie nie dopuszczał Bawarczyków do wielu sytuacji. Zdecydowanie przełomowym momentem tego spotkania była bramka na 2:0 po błędzie Dayota Upamecano. Można było zauważyć, że po niej gracze City poczuli krew i tak naprawdę do końca meczu Bayern grał już tylko o jak najniższy wymiar kary. Drużyna z Manchesteru przyjedzie na Allianz Arenę ze sporą zaliczką i patrząc, na przebieg pierwszego spotkania nic nie wskazuje, aby ją roztrwoniła.
AC Milan 1:0 SSC Napoli – włoski ćwierćfinał nie zawiódł
Mecz pomiędzy dwoma zespołami z Serie A zapowiadało się bardzo ciekawie. Napoli grające piękny futbol i dominujące ligę włoska, naprzeciwko Milanu który przecież kilka dni temu pokonał ich 4:0. Mecz był naprawdę wyrównany z momentami jednej jak i drugiej drużyny. Obie ekipy miały swoje sytuacje, jednak skuteczniejsi tego dnia byli gospodarze i po bramce Bennacera zwyciężyli 1:0. W tej rywalizacji drugi mecz wydaje się chyba najciekawszy, ponieważ Mediolańczycy pojadą do Neapolu z jednobramkową przewaga. Warto podkreślić, że Napoli rewanż zagra bez stopera – Kim Min-jae, który będzie pauzował za żółte kartki oraz pomocnika Zambo Anguissy, który wczoraj wyleciał z boiska.
Real Madryt 2:0 Chelsea F.C. – Los Blancos w drodze po obronę tytułu?
To starcie było grane pod dyktando Realu Madryt. Co prawda Chelsea miała kilka zrywów, jednak przez zdecydowaną większość czasu Królewscy dominowali. Real był agresywny i nie dawał londyńczykom miejsca do rozgrywania piłki. Błędy The Blues w defensywie były tego dnia maksymalnie wykorzystywane, co poskutkowało dwiema bramkami i wyrzuceniem Bena Chilwella z boiska. Mistrz Hiszpanii przyjedzie na Stamford Bridge z dobrą zaliczką i patrząc na pierwsze spotkanie, jest na dobrej drodze, aby awansować do półfinału.
Autor: Albert Morawski