Po cichu do przodu. Korona Kielce rewelacją początku sezonu w Ekstraklasie

Największą rewelacją początku sezonu w Ekstraklasie jest bez wątpienia Wisła Płock, która po ośmiu kolejkach, mając mecz zaległy, zajmuje fotel lidera. Wśród pozytywnych zaskoczeń na starcie rozgrywek musimy wskazać jednak także Koronę. Można odnieść wrażenie, że złocisto-krwiści są zespołem, którym chciał być Widzew Łódź po zmianie właściciela. Korona Kielce wiosną również została przejęta przez nowego inwestora i w klubie widać wyraźny postęp.

Korona Kielce zaczęła od trzech meczów bez zwycięstwa

Sam start Korony w nowym sezonie nie był udany. Na pierwsze zwycięstwo musieli czekać dopiero do 4. kolejki, a pierwszy punkt oraz gola zdobyli tydzień wcześniej. Rozgrywki zainaugurowali od przegranej z Wisłą Płock (0:2). Kielczanom to spotkanie się wybitnie nie ułożyło, ponieważ już w 7. minucie Nono otrzymał czerwoną kartkę, a od 51. minuty musieli grać w dziewięciu, bowiem z boiska wyleciał debiutujący w Koronie Jakub Budnicki. Następnie na własnym stadionie przegrali z Legią Warszawa, natomiast podopieczni Jacka Zielińskiego wyglądali znacznie lepiej niż wskazywał wynik (0:2). Wiktor Długosz w rozmowie z Kanałem Sportowym w programie Liga PL wracając do tych wydarzeń mówił, że wówczas w klubie panowało przekonanie, że idą w dobrą stronę i nie zamierzali nic zmieniać.

REKLAMA

Wspomniany Długosz opuścił dwa pierwsze spotkania ligowe z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę otrzymaną w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu. Od tego czasu Korona Kielce nie przegrała jeszcze meczu, a licznik spotkań bez porażki wynosi już sześć. Ważny był też powrót Nono w 4. kolejce, w której zespół Jacka Zielińskiego odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo (3:0 z Radomiakiem w derbach). Później klub ze stolicy województwa świętokrzyskiego punkty stracił tylko raz – z Lechem przy Bułgarskiej (1:1). U siebie pokonał Motor Lublin (2:0) i Pogoń Szczecin (1:0) zachowując dwa czyste konta. Z wyjazdu do Niecieczy również przywiózł trzy „oczka”.

Szybkość, szybkość i jeszcze raz szybkość

Filozofia gry Korony Kielce nie jest specjalnie skomplikowana. Jacek Zieliński to jeden z najbardziej doświadczonych trenerów w Ekstraklasie, zna specyfikę tej ligi i ma świadomość jak może wykorzystać atuty swoich piłkarzy. W kadrze jego zespołu znajduje się kilku zawodników dysponujących ogromną szybkością i na tym bazuje sposób gry Scyzoryków. Na potwierdzenie – przytoczmy kilka statystyk z tego sezonu:

  • Korona wykonuje średnio najwięcej sprintów na mecz w Ekstraklasie
  • Przeprowadziła najwięcej bezpośrednich ataków
  • Jest drugim zespołem ligi w liczbie kontrataków
  • Zajmuje także 2. miejsce w średnim tempie ataku (liczonym jako czas przesuwania piłki w kierunku bramki przeciwnika)
  • Ma drugą najniższą średnią podań w jednej akcji.
  • Stoczyła trzecią najwyższą liczbę pojedynków
  • Jest trzecim zespołem w liczbie odzyskanych piłek w tercji ataku
  • Ma czwarte najniższe średnie posiadanie piłki

Taki sposób gry przynosi Koronie dużo pozytywnych skutków pod względem ofensywy. W obecnym sezonie Ekstraklasy tylko Legia Warszawa i Lech Poznań mają wyższy współczynnik goli oczekiwanych (xG) na mecz, co oznacza, że Kielczanie nie mają kłopotów z kreowaniem sytuacji podbramkowych.

System, który skonstruował Jacek Zieliński najmocniej eksponuje zalety szybkościowców

To właśnie oni najbardziej zyskują na wartości współpracując z 64-letnim trenerem. W poprzednim sezonie wypromował się Mariusz Fornalczyk, a klub sprzedając go do Widzewa zainkasował 1,5 mln euro. Nowymi gwiazdami w ofensywie Scyzoryków stali się Dawid Błanik oraz Wiktor Długosz. Obaj przeżywają swój najlepszy czas w karierze. Ten pierwszy wszedł w buty Fornalczyka i ma już na koncie 5 bramek zajmując ex aequo z trzema innymi zawodnikami 1. miejsce w wyścigu o koronę króla strzelców. Długosz z kolei przewodzi w klasyfikacji udanych dryblingów (do spółki z Samuelem Akere i Camilo Meną). Dobre wejście do zespołu ma także Antonin. Napastnik wpisuje się w pomysł na futbol Korony, ponieważ jest bardzo szybki i na razie zdobył dwa gole i zanotował jedną asystę rozgrywając 5 meczów w wyjściowym składzie.

Korona Kielce stopniowo się rozwija

Korona to klub, który już wcześniej znalazł na siebie pomysł, a z nowym sternikiem możliwości rozwoju są jeszcze większe. W marcu tego roku Łukasz Maciejczyk, prywatnie wieloletni kibic klubu, nabył 99% akcji spółki Korona S.A. Nowy właściciel w letnim okienku transferowym pobił rekord transferowy klubu, ustanowiony 20 lat temu. Korona wydała 800 tys. euro za Tamara Svetlina z NK Celje. Sporym wydatkiem (500 tys. euro) było także pozyskanie Stjepana Davidovicia. Z klubu, który w ostatniej dekadzie praktycznie nie dokonywał transferów gotówkowych Korona w tym oknie zainwestowała we wzmocnienia – według szacunków portalu Transfermarkt – prawie 2 mln euro (co było możliwe również dzięki sprzedaży Mariusza Fornalczyka).

Większe możliwości finansowe to jedno, natomiast w Kielcach mają również pomysł na budowanie zespołu. Transferów nie robią na chybił-trafił, nie ściągają piłkarzy z polecenia agentów bez większej wizji, a dobierają zawodników według określonego klucza.Chcemy być drużyną intensywną bazującą na wygrywaniu pojedynków, intensywnym bieganiu i zakładaniu pressinguopowiadał w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą na jego kanale Youtube Jakub Dryś, szef skautingu Korony. – Chcemy być drużyną intensywną, przebojową w pojedynkach, która bazuje na bezpośredniej, płynnej i szybkiej grzemówił z kolei Dryś w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet. – Wyróżnikiem każdego, kim się interesujemy, jest jego wysoka intensywność gry. Pod tym względem Ekstraklasa stoi na bardzo wysokim poziomie i jest to warunek sine qua non, żeby każdy nasz nowy zawodnik był w stanie na taką intensywność wejść – dodawał.

W Kielcach opracowali strategię, która ich zdaniem przy możliwościach klubu najlepiej sprawdzi się w Ekstraklasie, zapewniają trenerowi zawodników pod konkretny sposób gry, a on potrafi stworzyć system, który wykorzysta ich atuty. Teoretycznie nic skomplikowanego, ale – jak widać – może dać zadziwiająco dobre efekty.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    137,292FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ