Podopieczni Jacka Magiery w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy rozegrali dwa spotkania, w których zdobyli jeden punkt. W najbliższą sobotę zmierzą się ze Stalą Mielec, a w czasie przygotowań do meczu odwiedzili wrocławski ogród zoologiczny. Z okazji Międzynarodowego Dnia Kota, Śląsk Wrocław przygotował niespodziankę dla tygrysów sumatrzańskich w postaci kawałków mięsa i klubowych piłek.
Wiele razy zdarzyło mi się podziwiać tygrysy, ale nigdy nie miałem okazji być na ich wybiegu. Od razu, jak się wchodzi na ich teren, czuć ten respekt. Cieszę się, że nie ma mnie już w środku i mogę je oglądać zza szyby
Kacper Trelowski
Cała akcja, chociaż oczywiście wydaje się po prostu sympatycznym gestem, ma zwrócić uwagę na zagrożenie dla zwierząt. Jak podano w komunikacie prasowym Śląska Wrocław, aktualnie w naturze żyje 400 tygrysów sumatrzańskich, a w ogrodach zoologicznych jest tylko 250 osobników. Głównym zagrożeniem wspomnianych zwierząt jest niestety człowiek, który poluje na tygrysy, by wykorzystywać ich futro czy kły. Nam pozostaje życzyć, by piłkarze Śląska w kolejnych spotkaniach pokazali tygrysi pazur. Tak na marginesie – kto jeszcze nie miał okazji podziwiać tych pięknych zwierząt we wrocławskim zoo – gorąco polecamy!
Dzisiejsza akcja jest bardzo szczytną ideą, która wspiera zagrożony wyginięciem gatunek tygrysa sumatrzańskiego. Przedstawiciele WKS-u nie tylko uczestniczyli w karmieniu tych zwierząt, ale także sprezentowali tygrysom piłki w barwach Śląska, które z pewnością przydadzą się im w codziennej zabawie.
Patryk Załęczny, dyrektor ds. komunikacji, marketingu i sprzedaży w Śląsku Wrocław