PGE Grot Budowlani Łódź w swojej pierwszej kolejce rozgrywek Ligi Mistrzyń dość wyraźnie przegrał z tureckim Fenerbahce. W drugiej również nie miał łatwego zadania, bowiem mierzył się z drużyną wicemistrzyń Francji. Jednak Neptunki, tak jak Budowlani nie wygrały na inaugurację.
Niezatapialna łódź
Rywalki z Francji na pewno mogły się pochwalić dobrym punktowaniem na serwisie, notując dokładnie cztery asy. Jednak jeśli chodzi o ogół ich gry, to już nie było tak wesoło. Łącznie z powodu swoich błędów oddały gospodyniom aż dziesięć punktów. Klub z Łodzi naturalnie nie mógł być niezadowolony z takich prezentów. Do tego dokładał własny atak, a także solidną pracę na bloku.
Druga partia była kontynuacją pozytywów dla Budowlanych. Zawodniczki Macieja Biernata bardzo szybko zbudowały konkretną przewagę nad przyjezdnymi i utrzymywały kontrolę nad halowymi wydarzeniami. Nadal też stawiały twarde do przejścia mury. A przeciwniczki nie potrafiły się w żaden sposób odgryźć i musiały się pogodzić z kolejną stratą seta.
Neptun odzyskuje moc
Struktura łódzkiego triumfu w trzeciej odsłonie mierzyła się z trochę większym zagrożeniem. Początek seta był dość wyrównany, a Budowlane miały trudność z odskoczeniem na dalszy dystans. Natomiast od stanu po piętnaście to klub z Nantes poczynił śmielsze kroki w kierunki zwycięstwa, ostatecznie dochodząc do mety przed przeciwnikiem. Ekipa z Łodzi po prostu za bardzo pogubiła się w obronie w końcowej fazie.
Istniało ryzyko, że spotkanie, które układało się wyśmienicie, wyślizgnie się z łódzkich rąk. Gospodynie miały coraz większe problemy ze zdobywaniem punktów. Na domiar złego zdarzały im się kosztowne pomyłki. Były co prawda bliskie odwrócenia losów, ale finalnie nie przegoniły swoich przeciwniczek. Neptunki kiedy było to ważne, wykorzystały ich słabości i doprowadziły do tie-breaka.
Nie posypało się
Polska łódź szczęśliwie przetrwała francuski sztorm. Jednak to, w jaki sposób siatkarki polskiego klubu pogubiły się po drugim secie i jak gra im się posypała, jest niepokojące. Jeśli Budowlani Łódź mają nadzieję na osiągnięcie czegoś w obecnym sezonie Champions League, to nie mogą dopuszczać do takich sytuacji. W innym wypadku nie zaznaczą zbytnio swojej obecności w europejskim czempionacie.
PGE Grot Budowlani Łódź – Neptunes Nantes 3:2 (25:19, 25:18, 18:25, 23:25, 15:13)