Ostatnie tygodnie Krzysztofa Piątka w Bundeslidze?

Hertha miała być kolejną europejską potęgą. Gwarantował to Lars Windhorst – niemiecki miliarder, który deklarował budowę giganta na wzór Manchesteru City czy PSG. Bez mrugnięcia okiem wpompował w klub więcej niż paryżanie przeznaczyli na transfer Neymara. W samym sezonie 2019/20 wydano ponad 110 milionów euro na wzmocnienia, ale spokojnie powtarzano, że to dopiero początek. Hertha miała zagrozić potędze Bayernu, a Krzysiek Piątek – zdaniem polskich dziennikarzy – dostał życiową szansę współtworzenia niesamowitego projektu. Dziś ta sama drużyna jest na kursie ku 2. Bundeslidze.

Umówmy się, tego można było się spodziewać.

Hertha w ubiegłym sezonie miała spore wahania formy. Jednego dnia rozbijała Union Berlin czy remisowała z Lipskiem, by za chwilę przegrać 0:5 z Kolonią. Mam wrażenie, że to nie przeciętne wyniki, ale brak stylu był największym problemem ekipy ze stolicy Niemiec. Oglądanie spotkań ekipy Labbadii było rozrywką porównywalną do słuchania dźwięków drapania tablicy szkolnej, ewentualnie festiwalu muzyki na pile. Gra Herthy bolała, a nie da się budować poważnej piłki, gdy brakuje sukcesów i jakości.

REKLAMA

Letnia rewolucja nie tylko nie podniosła poziomu, ale jeszcze bardziej go obniżyła.

Początek rozgrywek 2020/21 nie był zły – w końcu udało się pokonać na wyjeździe Weder Brema (4:1), a starcie z Bayernem również mogło się podobać (3:4). Żeby było zabawniej – między jedenastką, która pod koniec maja pokoła Union i tą, która w październiku toczyła zacięty bój z Bawarczykami – zmieniło się aż 8 zawodników. Hertha nieustannie szuka swojej tożsamości. Zmienia trenerów, taktyki i zawodników. Na przestrzeni 25 kolejek obecnego sezonu próbowano aż dziewięciu różnych koncepcji taktycznych – od ultra ofensywnego 4-3-3, przez 3-5-2, aż po defensywne 4-4-1-1.

  • Dodi Lukebakio sprowadzony za 20 milionów euro – uzbierał dotychczas 4 trafienia.
  • Jhon Cordoba sprowadzony za 15 milionów euro – uzbierał dotychczas 5 trafień.
  • Krzysztof Piątek sprowadzony za 24 miliony euro – uzbierał dotychczas 6 trafień.
  • Matheus Cunha sprowadzony za 18 milionów euro – uzbierał dotychczas 6 trafień.

Czterech zawodników, na których miała spoczywać odpowiedzialność za strzelanie goli, kosztowało łącznie 77 milionów euro, a z żadnego z nich nie można być zadowolonym. Pół żartem, pół serio – po powrocie do klubu Pala Dardaia zmieniło się jedno – na środku obrony zaczął grać niejaki Marton Dardai. Zbieżność nazwisk nieprzypadkowa – nowy szkoleniowiec uznał, że utrzymanie zapewni mu jego 19-letni syn.

Na ten moment Hertha uzbierała dokładnie 21 punktów i zajmuje 16. miejsce w lidze – skazujące ją na walkę o utrzymanie.

Tyle samo „oczek” uzbierało Mainz, a 11 mniej Schalke. Z obiema drużynami berlińczycy zmierzą się w niedalekiej przyszłości w spotkaniach wyjazdowych i na ten moment uważam, że Hertha musi oglądać się za siebie, bowiem czeka ją niezwykle trudne zadanie walki przed spadkiem.

Taki scenariusz jest niezwykle realny. Co to będzie oznaczało dla Krzysztofa Piątka? Pożegnanie z Bundesligą czy też dalszą grę na jej zapleczu? Niestety, Polak nie zyskał zbyt wielu fanów w Berlinie. Oczywiście, składa się na to wiele czynników, ale Krzysiek nie został „zbawicielem”, a jego wkład w obecną misję utrzymania jest stosunkowo niewielki. Być może ewentualny spadek i szansa odejścia z Herthy będzie dla niego szansą na nowy rozdział w karierze, ale im bardziej śledzę niemieckie media, tym bardziej jestem przekonany, że degradacja do 2.Bundesligi to najlepsze rozwiązanie dla tego klubu.

Hertha potrzebuje twardego resetu.

Nic nie da wymiana kilku trybów, gdy cały mechanizm od dawna jest zepsuty. Czas tego zespołu się kończy i nawet jeśli utrzymają się w lidze, to w kolejnym zostaną zapewne skazani na ponowny bój o ligowy byt.

Czy to ostatnie miesiące Krzysztofa Piątka w Bundeslidze? Oby. Hertha Berlin to niewypał, który zmierza ku przepaści. Na tym rozstaniu każda ze stron zyska.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,770FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ