Legia Warszawa rozpoczęła swoje zmagania w Lidze Konferencji. Pierwszym przeciwnikiem stołecznej drużyny był hiszpański Betis. Aktualnie 8. drużyna LaLigi wydawała się faworytem rywalizacji, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę ligowe problemy polskiego zespołu.
Połowa rozegrana jak należy
Mecz rozpoczął się z małym obsunięciem spowodowanym oprawą przygotowaną przez fanatyków legii okraszoną sporym racowiskiem.
Legia od początku spotkania grała odważnie i stosunkowo szybko miała z tego korzyść. Już po 23 minutach gry padła bowiem bramka otwierająca wynik spotkania. Po dwójkowej akcji Bartosza Kapustki z Rubenem Vinagre ten drugi dośrodkował piłkę na głowę Steve Kapuadiego. Ten musnął piłkę, w taki sposób, że golkiper Betisu, Adrian nie dał rady zainterweniować.
W 38. minucie doszło do nietypowej sytuacji. Do szatni odesłany został… Fizjoterapeuta Maciej Treutz-Kuszyński. Arbiter Luca Pairetto tak wycenił jego przeszkadzanie w wykonaniu rzutu z autu przez Betis. Wynik do przerwy już się nie zmienił. Trzeba przyznać, że dla Legii był oto bardzo dobre 45 minut. Wojskowi odpowiednio neutralizowali potencjał ofensywny Betisu, o czym najlepiej świadczy wskaźnik xG na poziomie 0.05 po stronie hiszpańskiej drużyny.
W 65. minucie mogło być 2:0 dla Legii. Jean-Pierre Nsame wyłożył piłkę do Ryoyu Morishity, lecz ten nie zdążył do niej w tempo i w konsekwencji nieznacznie spudłował. W drugiej odsłonie Legia bazowała głównie na szybkich kontrach. Po jednej z nich prowadzenie Wojskowych mógł podwyższyć Rafał Augustyniak, ale na posterunku był Adrian. Legia, chociaż zawodzi ostatnio w lidze, po raz kolejny pokazała, że potrafi poradzić sobie w Europie, z kolei Betis na pewno niemiło zaskoczył swoich kibiców, ale będzie miał jeszcze 5 pojedynków, aby zapewnić sobie dogodne miejsce w tabeli.
Przed Legią teraz prestiżowe starcie z obecnym mistrzem Polski — Jagiellonią. Następnie piłkarze Goncalo Feio zmierzą się z Lechią Gdańsk, a w LK czeka ich wyjazdowy pojedynek z TSC Baćka Topola. Real Betis ma teraz przed sobą derbowy pojedynek z Sevillą oraz mecz z Osasuną. Beticos nie będą mieli też łatwego zadania w Lidze Konferencji, gdzie dojdzie do rywalizacji z FC Kopenhagą.