Kibice Wisły Kraków nie mają powodów do radości. Jak poinformowano w oficjalnym komunikacie prasowym, Luis Fernandez – autor 20 goli i 7 asyst w minionym sezonie Fortuna 1 Ligi opuszcza drużynę. 29-letni Hiszpan był związany umową do końca czerwca 2023 roku, a strony najwyraźniej nie dogadały się w kwestii dalszej współpracy.
Fernandez nie powinien narzekać na brak ofert
W ostatnich tygodniach łączono go przecież z przenosinami do obu łódzkich klubów, ale także Lecha Poznań czy Legii Warszawa. Jako wolny gracz będzie miał możliwość znalezienia sobie dobrze płatnej pracy w jednym z zespołów Ekstraklasy. Niewykluczone także, że skusi się na opcję zagraniczną, bowiem udane występy w Wiśle z pewnością nie umknęły uwadze przedstawicieli drużyn spoza Polski. Ma za sobą statystycznie najlepszy sezon w karierze i może przebierać w ofertach.
Wisła Kraków przegrywając walkę o awans do Ekstraklasy najwyraźniej zamknęła szanse na dalszą współpracę z Hiszpanem. Trudno się dziwić, że „Biała Gwiazda” będzie musiała przystopować wydatki na pensje zawodników. Nie może zagwarantować zawodnikowi jeszcze wyższych zarobków. Fernandez ma zapewne większe ambicje niż dalsza gra w pierwszej lidze. Z drugiej strony, zbliża się do trzydziestki, a pobyt w Krakowie mocno podbudował jego wartość rynkową. Ma teraz swoje 5 minut i zapewne będzie chciał je wykorzystać. Nie ukrywamy, że chętnie obserwowalibyśmy go dalej na polskich boiskach. Fani Wisły zapewne liczyli, że Fernandez będzie kontynuował karierę przy Reymonta. Trzeba zrozumieć zawodnika, dla którego dalsza gra na zapleczu Ekstraklasy wydaje się po prostu nieopłacalna.