A jednak! Maciej Kikolski została nowym bramkarzem Widzewa Łódź. Jeszcze wczoraj podchodziliśmy do doniesień medialnych z dużym dystansem, jednak łódzki klub rzeczywiście zdołał wytransferować golkipera Legii Warszawa i podpisać z nim umowę do 2029 roku.
Maciej Kikolski zamienia Legię na Widzew
Zdecydowałem się na transfer, ponieważ w Widzewie powstaje teraz zupełnie nowy projekt. To nie jest przypadek, że tak wielu piłkarzy tutaj przychodzi. Buduje się coś dużego i widzi to cała Polska. Czułem też, że Widzew mnie naprawdę chce. Rozmowy były intensywne, nie wahałem się. Jestem bardzo zadowolony, że dołączyłem do tak wielkiego Klubu. Zrobię wszystko, aby nie zawieść oczekiwań. Każdy przychodzi do drużyny, żeby występować jak najczęściej. Rafał Gikiewicz to świetny bramkarz, ale nie boję się rywalizacji. Chcę grać i przysłużyć się zespołowi, aby ten zajął jak najwyższe miejsce w tabeli i być może walczył o europejskie puchary – powiedział Maciej Kikolski cytowany przez klubową stronę Widzewa Łódź.
Z perspektywy bramkarza – takich ruch ma swój sens. Wydaje się, że Rafał Gikiewicz chociażby ze względu na wiek nie będzie „nie do wygryzienia” w rywalizacji o bluzę z numerem jeden. Widzew Łódź buduje drużynę, która ma w kolejnych latach bić się o mistrzostwo Polski. Nie żałuje środków finansowych, co doskonale pokazuje letnie okienko transferowe. Kikolski, od dawna uchodzący za jednego ze zdolniejszych polskich bramkarzy młodego pokolenia robi ważny krok w swojej karierze.
Mimo młodego wieku Maciej pokazał wiele atutów w swojej grze. To między innymi dobre ustawienie się w bramce, bronienie nogami strzałów i świetny refleks. Ponadto dobrze ustawia się przy dośrodkowaniach i czyta grę, a to jest ważne dla zespołu. Maciej to młody bramkarz, który cały czas może się rozwijać i w niedalekiej przyszłości ma duży potencjał odsprzedaży. Sam zawodnik jest odważny oraz zdeterminowany do rywalizacji o miejsce w składzie, bardzo zaangażowany zarówno w treningi, jak i w mecze. Tworzymy silny zespół na każdej pozycji, a jednocześnie upewniamy się, że są to młodzi i mocni piłkarze. Maciej Kikolski zdecydowanie jest jednym z nich – powiedział dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius.
O co chodzi Legii Warszawa?
Sam transfer jest naszym zdaniem wielkim sukcesem ze strony Widzewa Łódź i dużym znakiem zapytania po stronie Legii Warszawa. Maciej Kikolski uważany był bowiem za jednego z najzdolniejszych bramkarzy stołecznego klubu. Przez wielu za najzdolniejszego. Kacper Tobiasz? Umówmy się, ma wzloty i upadki, po kilku lepszych występach przydarzają mu się mocno przeciętne. Kikolski miał potencjał, by przejąć miejsce między słupkami klubu z Łazienkowskiej. Dlaczego podzielono mu odejść do Widzewa? Czy łodzianie zaoferowali pieniądze, wobec których legioniści po prostu się ugięli? A może to Legia w zadziwiający sposób odpuściła dalszą współpracę z bramkarzem? Odpowiedzi na powyższe pytania nie znamy, jednak dziwi takie podejście klubu ze stolicy.