Mistrz i wicemistrz Czech, czyli Sparta Praga oraz Slavia Praga wydały dotychczas w letnim okienku transferowym 6.8 mln euro. Mistrz i wicemistrz Polski… No cóż. Muszą koncentrować się na transferach wolnych graczy. Śląsk Wrocław ogłosił dzisiaj pozyskanie dwóch kolejnych zawodników. Do drużyny Jacka Magiery dołączyli Mateusz Bartolewski z Ruchu Chorzów oraz Sebastian Musiolik, który występował ostatnio w Górniku Zabrze.
Już latem zeszłego roku prowadziliśmy rozmowy z Mateuszem, więc miło nam, że możemy ogłosić ten transfer. Pozyskujemy uniwersalnego obrońcę na lewą stronę, zgodnego z naszym profilem. Takiego, który zwiększa głębię składu i wnosi doświadczenie do młodego zespołu. A to wszystko będzie potrzebne na europejskie puchary, ligę i Puchar Polski. Mateusz to dobry zawodnik w najlepszym dla piłkarza wieku, wierzę, że pomoże nam w osiągnięciu celów – przyznał David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław. 26-letni lewy obrońca w minionym sezonie PKO BP Ekstraklasy rozegrał 27 spotkań, jednak tylko 16 w pierwszym składzie Niebieskich. Wiosną nierzadko nie łapał się do podstawowej jedenastki Ruchu Chorzów. Jak informuje wicemistrz Polski, kontrakt z piłkarzem został zawarty do końca sezonu 2024/2025 i zawiera opcję rocznego przedłużenia.
Nowym zawodnikiem Śląska został Sebastian Musiolik
Napastnik związał się z klubem dwuletnią umową z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Ogranie Sebastiana na polskich oraz europejskich boiskach z pewnością pomoże nam w kontynuowaniu tego, na co jako klub pracowaliśmy przez cały ubiegły sezon. Chcemy być konkurencyjni w lidze i pucharach, a do tego potrzebujemy konkurencji w zespole. Taką zdrową rywalizację ma właśnie wnieść do drużyny Sebastian Musiolik. Jestem szczęśliwy, że mogę powitać go w zespole – twierdzi prezes WKS-u, Patryk Załęczny. Sebastian to bardzo niedoceniany zawodnik. Jest świetny fizycznie, szybki, wykonuje dużo sprintów, potrafi zagrać dobre podanie, dać asystę. Oczywiście od napastnika oczekujemy goli i nie inaczej bęzie w tym przypadku. Liczymy, że Musiol pokaże wysoką skuteczność. Mamy w klubie specyficzny profil napastnika, jakiego poszukujemy i nie ukrywam, że Sebastian był na naszej liście już rok temu. Cieszę się, że jest już z nami – dodaje David Balda.
Sebastian Musiolik ma słabe statystyki strzeleckie. W lidze gol w średnio co dziesiątym występie, w europejskich pucharach… ZERO trafień. 28-latek nie wyróżniał się w Górniku Zabrze, ale za chwilę zagra w zespole wicemistrza Polski. Chcielibyśmy, by czołowe drużyny PKO BP Ekstraklasy miały możliwość wydatków na poziomie drużyn czeskich. Niestety, w Białystoku i Wrocławiu muszą zadowolić się transferami na dwa uda – albo się uda, albo nie uda. Nie ma sensu owijać w bawełnę – Bartolewski i Musiolik to wzmocnienia, którymi trudno się zachwycać. Kibicom Śląska pozostaje więc wiara w nos Jacka Magiery i umiejętność wykorzystania atutów piłkarzy, którzy ostatnio zbytnio ich nie pokazywali…