OFICJALNIE: Śląsk kupił szwedzkiego króla strzelców!

Najsłabsza drużyna PKO BP Ekstraklasy – Śląsk Wrocław – ma do tej pory ogromne problemy ze strzelaniem bramek. W 18 spotkaniach ligowych rozegranych w rundzie jesiennej trwającego sezonu strzeliła bowiem zaledwie 14 goli. Poza nimi tak rzadko nie trafiał absolutnie nikt. Także w dotychczasowych sparingach wrocławianie nie popisują się skutecznością. Wojskowi tylko raz umieścili piłkę w siatce w starciu z GKS-em Jastrzębie, a następnie bezbramkowo zremisowali z węgierskim Ujpest. Ofensywna niemoc zmusza działaczy klubu z Dolnego Śląska do ruchów transferowych. Właśnie dlatego Śląsk Wrocław ogłosił, że do jego kadry dołącza Assad Al Hamlawi. Nowy nabytek wrocławian to napastnik, który w poprzednim sezonie występował w 2. lidze szwedzkiej.

Druga zagraniczna przygoda Szweda

24-latek urodził się w Szwecji i to tam dorastał, szkolił się piłkarsko oraz stawiał kolejne kroki w swojej karierze. Choć jego ojcem jest Palestyńczyk, mierzący 190 cm gracz nigdy nie grał na Bliskim Wschodzie. Jedyne miejsce poza Szwecją, w którym dotychczas występował, to Tajlandia. To tam, a konkretnie w Prime Bangkok FC, zawodnik znalazł się na początku 2024 roku. Jego pobyt w Azji trwał jednak zaledwie 3 miesiące. Druga przygoda poza Szwecją powinna być już jednak znacznie dłuższa, bowiem Al Hamlawi podpisał ze Śląskiem kontrakt do końca sezonu 2026/2027.

REKLAMA

Możliwość dołączenia do Śląska Wrocław to dla mnie ogromna szansa. To klub z dużą historią i fantastycznymi kibicami. Nie mogę już doczekać się pierwszego spotkania przed własną publicznością. Wiem, że przed nami bardzo trudna runda, ale wierzę, że wspólnymi siłami zdołamy wywalczyć utrzymanie – mówi Al Hamlawi, cytowany przez klubowe media. W utrzymaniu, o którym marzy nie tylko on, ale całe środowisko Śląska, mogą pomóc bramki zdobywane przez Szweda.

Zdecydowanie potrafi on strzelać, co udowodnił przede wszystkim grając w Superettan, gdzie w zeszłym sezonie reprezentował barwy Oddevold. To właśnie ten klub może kojarzyć mu się z najlepszymi występami: w 28 meczach zdobył bowiem 14 bramek, czyli więcej, niż dla jakiegokolwiek wcześniejszego klubu. Assad ma za sobą najlepszy sezon w karierze i wierzę, że w barwach Śląska będzie w stanie wejść na jeszcze wyższy poziom – mówi prezes wrocławskiego Śląska, Patryk Załęczny. Wydaje się, że jego przenosiny do Polski mają dużo sensu. Śląsk gra bowiem tak źle, że ewentualna porażka nie będzie żadnym rozczarowaniem. Jeśli jednak Szwed faktycznie pokaże się z dobrej strony, będzie mógł zapewnić sobie naprawdę dobrą wizytówkę i budować swoją renomę w Ekstraklasie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,738FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ