Komisja ligi poinformowała, że brutalne i bezmyślne wejście Saszy Balicia sprawi, że będzie zmuszony on pauzować nieco dłużej, aniżeli „tylko” jedno spotkanie. Jak poinformowano, zawodnik Korony Kielce odpocznie od gry na polskich boiskach przez cztery spotkania. To wyklucza go z meczów przeciwko Wiśle Płock, Radomiakowi, Pogoni i Miedzi Legnica.
Słuszna decyzja
Faul, którym „popisał” się defensor drużyny z województwa świętokrzyskiego jak najbardziej zasługiwał na surowy wymiar kary. Bezsensowne wejście w nogi zawodnika Warty mogło skończyć się naprawdę źle. Granica między „twardą grą” a bezmyślną brutalnością jest bardzo cienka, ale tym razem została brutalnie (w przenośni i dosłownie przekroczona).
Utrata podstawowego defensora może być bardzo bolesna szczególnie ze względu na terminarz, który czeka „Scyzoryki”. Oprócz pojedynków z aktualnym liderem oraz drugą Pogonią, bardzo ważne jest przede wszystkim spotkanie z Miedzią. Korona mimo niezłego startu jest drużyną, która chce walczyć o utrzymanie w lidze. Ewentualna strata punktów w starciu z innym beniaminkiem może na koniec kampanii boleć podwójnie. Balić miał pomóc swoim doświadczeniem, niestety przez swoją nieodpowiedzialność nie będzie dostępny do gry w najbliższych tygodniach.
Kolejne kontrowersje zawodników Korony
To nie pierwszy raz, gdy na „tapet” takich działań brany jest zawodnik Kielczan. W spotkaniu z Legią Warszawa bezsensownym wejściem wykazał się Śpiączka. Ekipy przyjeżdżające do Kielc muszą liczyć się z tym, że drużyna przeciwnika postawi dosłownie „twarde warunki” rywalizacji. Jest jednak różnica między walecznością a bandytyzmem.
Miejmy jednak nadzieję, że boiskową brutalność zastąpi w niedługim czasie piłkarska technika, a zawodnicy Korony (i nie tylko!) ograniczą takie sytuacje do zera. Wszyscy kochamy zacięte rywalizacje, ale nawet ta ma swoje granice.