OFICJALNIE: Ruch Chorzów z hitem transferowym. Vlkanova pomoże w utrzymaniu?

A jednak! Ruch Chorzów sfinalizował jeden z najciekawszych transferów zimowego okienka transferowego w PKO BP Ekstraklasie. Nowym zawodnikiem zespołu Janusza Niedźwiedzia został Adam Vlkanova, wypożyczony z Viktorii Pilzno. Co więcej, Niebiescy zagwarantowali sobie opcję pierwokupu.

źródło: Ruch Chorzów w serwisie X

Vlkanova chce grać w Chorzowie

Miałem sporo ofert, ale tutaj poczułem to coś, rodzinną atmosferę. Rozmawiałem z trenerem. Przedstawił mi bardzo interesującą wizję tego, jak chce grać. Spodobała mi się ta filozofia. To był jeden z powodów, czemu przyszedłem. Napisałem też do Janka Sedlaka, z którym graliśmy przeciwko sobie, obejrzałem kilka meczów Ruchu. Oczywiście, znam tabelę, ale wierzę, że możemy utrzymać się w Ekstraklasie. To wielkie wyzwanie. Jeśli tego dokonamy, to będzie coś dużego – przyznał Adam Vlkanova.

REKLAMA

Chorzowianie są obecnie skazani na walkę o utrzymanie

Angaż Czecha w Ruchu Chorzów to duża wiadomość dla sympatyków Niebieskich. Oczywiście, Vlkanova ostatni występ w kadrze narodowej zaliczył we wrześniu 2022 roku, więc nie ryzykuje skreśleniem przez nowego selekcjonera. Prawdopodobnie i tak nie był przez niego brany pod uwagę. Mówimy jednak o piłkarzu, który w poprzednim sezonie zaliczył 6 występów w Lidze Mistrzów, a w obecnym 4 w Lidze Konferencji Europy. Nie miał pewnego miejsca w Viktorii Pilzno, ale mimo wszystko systematycznie pojawiał się na boisku. Z pewnością budził zainteresowanie silniejszych zespołów niż Ruch Chorzów. Wydaje się, że opuścił strefę względnego komfortu, wybierając ryzykowną przyszłość w Polsce.

Defensywny pomocnik przez lata był czołowym piłkarzem… drugiej ligi czeskiej. W sezonie 2021/22, już po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej notował jednak świetne liczby. 6 trafień i 11 asyst? Nic dziwnego, że dostał szansę w kadrze narodowej. Ostatnio znalazł się na zakręcie kariery, ale bez wątpienia mógł wybrać zdecydowanie „łatwiejsze” rozwiązanie niż angaż w Chorzowie. Niebiescy potrzebują nadziei na utrzymanie i wiary, że trudną sytuację uda się pokonać. Vlkanova może dać taki impuls. Według nieoficjalnych doniesień, Ruch po zakończeniu sezonu będzie mógł wykupić pomocnika za 400 tysięcy euro. Czech w najbliższym czasie postara się udowodnić, że warto na niego stawiać, a może zrobić to w jeden sposób — pomagając drużynie w utrzymaniu. To w teorii ma być jeden z liderów ekipy Niedźwiedzia. Boisko zweryfikuje, czy jedyny zawodnik Ruchu wyceniany na ponad milion euro, będzie jego najważniejszym atutem w boju o uniknięcie degradacji z ligi.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ