Dotychczasowy szkoleniowiec drużyny rezerw Wisły Kraków – Mariusz Jop – poprowadzi pierwszy zespół Białej Gwiazdy w najbliższych trzech meczach jako trener tymczasowy. Tego typu informację przekazał dziś krakowski klub, chwilowo zamykając medialne dyskusje o wyborze nowego trenera, w których wymieniano m.in. Adama Nawałkę oraz Janusza Niedźwiedzia.
Jop opcją tymczasową, ale…
Sytuacja w Wiśle Kraków jest dość specyficzna. Radosław Sobolewski nie potrafił udźwignąć presji oczekiwań i w końcu sam zdecydował się opuścić stery jednego z faworytów Fortuna 1 Ligi. Z miejsca ruszyła giełda nowych nazwisk, a media wskazywały na słynnych szkoleniowców. To duże uproszczenie, ale wydaje się, że dziennikarze byli przekonani, że Wisła potrzebuje doświadczonego fachowca pokroju Nawałki. Wybór Jopa jest przeciwieństwem oczekiwań mediów, bowiem Biała Gwiazda stawia na szkoleniowca, który dopiero raczkuje w tym zawodzie.
Mariusz Jop stanie przez życiową szansą. Jeśli najbliższe trzy mecze zakończą się korzystnie dla Wisły, absolutnie nie zdziwimy się, jeśli 45-latek dokończony sezon w roli pierwszego trenera. Nie skreślamy bowiem scenariusza, w którym Wisła „zluzowana” przez odejście Sobolewskiego po prostu zacznie grać swoje. Mówimy bowiem o silnej drużynie, grającej mocno poniżej oczekiwań. Być może Biała Gwiazda w końcu dostanie impuls, a jeśli nie – zarząd będzie miał czas, by poszukać konkretnego szkoleniowca gotowego podjąć wyzwanie w rundzie wiosennej.