Krzysztof Kubica będzie klubowym kolegą Kamila Glika. 22-letni pomocnik został oficjalnie zaprezentowany jako nowy gracz Benevento, z którym będzie walczył o awans do Serie A. Według wcześniejszych doniesień Piotra Koźmińskiego z WP Sportowe Fakty, Górnik Zabrze na sprzedaży swojego gracza może zarobić nawet 1.2 miliona euro.
Z perspektywy samego piłkarza, przenosiny do Włoch wydają się życiową szansą
W Zabrzu miał swoje lepsze i gorsze momenty. Podczas minionego sezonu zdołał strzelić 9 goli — co wydaje się wynikiem naprawdę solidnym jak na gracza w jego wieku. Jednocześnie, nie brakowało spotkań, po których spadała na niego spora krytyka. Dobry bilans bramkowy i kilka bardzo dobrych spotkań — jak majowe z Legią Warszawa czy Górnikiem Łęczna zwróciły uwagę zachodnich klubów. Takiej szansy nie można było odrzucić.
Paradoksalnie, Kubica będzie… drugim najwyżej wycenianym piłkarzem w kadrze Benevento. Serwis transfermarkt.de wycenia Polaka na 2 miliony euro — większą wartość osiągnął jedynie Antonio La Gumina wypożyczony z Sampdorii. Nie oznacza to jednak, że Kubica z miejsca wskoczy do pierwszego składu. Dziś trudno ocenić, jak odnajdzie się w Italii, bowiem mimo wszystko — to będzie dla niego zupełnie nowe wyzwanie. Wyzwanie, które może dać potrzebny impuls jego karierze. Kubica ma o co walczyć. Benevento jest klubem mającym spore aspiracje, a szanse przebicia się do podstawowej jedenastki wydają się realne.
Z kolei Górnik zyska to, czego w tym momencie potrzebuje
Pieniądze na wzmocnienie kadry. Tajemnicą poliszynela jest chęć sprowadzenia kilku konkretnych zawodników, którzy podnieśliby jakość pierwszej jedenastki. Czy zabrzanom uda się dokonać znaczących wzmocnień przed końcem okienka transferowego? Dowiemy się w najbliższych dniach. Pół żartem — pół serio, Kamil Glik opuszczając Ekstraklasę, również generował zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie, a wielu sugerowało, że nie poradzi sobie na włoskiej ziemi. Jak wyszło – nie muszę dodawać. Absolutnie nie zdziwię się, jeśli Krzysztof Kubica — mimo wszystko przeciętna postać jak na ligowe realia, w nowym otoczeniu okaże się miłym zaskoczeniem.