Potwierdziły się informacje, które od kilku tygodni krążyły w mediach. Marcin Lijewski, czyli w przeszłości wybitny reprezentant Polski, a do niedawna trener naszej kadry opuszcza stanowisko selekcjonera po nieudanych mistrzostwach świata. 47-latek prowadził kadrę narodową od 29 marca 2023 roku.
Konsekwencje nieudanego turnieju
Głosy o potencjalnym zwolnieniu polskiego trenera pojawiały się w kuluarach na przestrzeni minionych tygodni. Jak oznajmił ZPRP w krótkim komunikacie „Decyzja ta zapadła po głębokiej analizie pracy trenera”. Jednego byłego reprezentanta musiał z kwitkiem odprawić drugi, gdyż prezesem związku jest Sławomir Szmal. Niestety, chcąc osiągać dobre wyniki, nie ma miejsca na sentymenty.
ℹ Związek Piłki Ręcznej w Polsce informuje o zakończeniu współpracy z dotychczasowym selekcjonerem reprezentacji Polski mężczyzn Marcinem Lijewskim.
— Handball Polska (@handballpolska) February 25, 2025
🇵🇱 DZIĘKUJEMY! 🇵🇱
📣 W najbliższych spotkaniach drużynę narodową poprowadzi dotychczasowy asystent trenera – Michał Skórski. pic.twitter.com/krEuNoVNqP
Źródło: handballpolska/X
Szkoleniowcem kadry Marcin Lijewski został w 2023 roku. Jako zawodnik zdobył dwa medale mistrzostw świata i wierzył pewnie, że jest szansa dołożyć kolejny już z nieco innej roli. Niestety, rzeczywistość brutalnie zweryfikowała plany. Pod jego batutą kadra wywalczyła awanse na dwa duże turnieje, na których zajęła odpowiednio 16. miejsce (ME) oraz 25. (MŚ). Wyniki daleko niezadowalające. Coś musiało się zmienić i ktoś musiał ponieść odpowiedzialność za tak słabe rezultaty. Mimo wielu dobrych wspomnień rodzimy szczypiorniak nie może żyć przeszłością i przyszedł czas na zmiany. Polską kadrę w najbliższym dwumeczu z Portugalią poprowadzi były asystent trenera — Michał Skórski. Jest to jedynie wybór tymczasowy, a stery reprezentacji podobno przejmie teraz obcokrajowiec. Nie znamy jednak nazwiska konkretnego kandydata.
Oczywiście, inna kwestia, że polski szczypiorniak po latach sukcesów znalazł się w sporym kryzysie, a osoba selekcjonera nie jest winna wszelkim problemom rodzimej piłki ręcznej. Misja odzyskania należytego miejsca w europejskiej i światowej hierarchii to piekielnie trudne zadanie, a mierzyć się będzie z nim następca Lijewskiego. Oby z lepszym efektem.