Miedź Legnica zimę przespała na dnie ligowej tabeli, ale po wznowieniu rozgrywek zamierza od razu brać się za odrabianie strat. Piątym zimowym wzmocnieniem drużyny prowadzonej przez Grzegorza Mokrego został Kamil Drygas. 31-letni pomocnik jesienią miał problemy z regularną grą w Pogoni Szczecin, ale w swoim CV może zapisać aż 253 występy na boiskach Ekstraklasy. Transfer do Legnicy ma przywrócić jego karierę na właściwe tory, a sama Miedź wierzy, że wiosną uda się uratować ligowy byt.
Drygas – zasłużony dla Pogoni Szczecin
Urodzony w Kępnie pomocnik kojarzony może być z Zawiszą Bydgoszcz, z którym w 2014 roku zdobył Puchar Polski. Od ponad sześciu lat był związany z Pogonią, dla której rozegrał 193 spotkania zdobywając 39 bramek. W drużynie Portowców był jednym z najbardziej zasłużonych zawodników. Nieraz zakładał opaskę kapitana. Za czasów Kosty Runjaica był pewniakiem w pierwszym składzie, jego pozycja spadła po zmianie trenera. Jens Gustafsson w obecnych rozgrywkach rodzimej ligi pozwolił mu zagrać w 12 spotkaniach. Liczba może być mylna, ponieważ liczba minut rozegranych w Ekstraklasie przez Drygasa, to tylko 194, co daje 16 minut na mecz. Gołym okiem widać, że pomiędzy nowym szkoleniowcem a weteranem szatni Dumy Pomorza chemii nie było.
Pomocną dłoń wyciągnęła Miedź Legnica, która desperacko poszukuje wzmocnień
Miedzianka okupuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli i choć przed mundialową przerwą zaczęła punktować, to konkurencja nie śpi. O zawodnika Pogoni walczyły ponoć inne drużyny Ekstraklasy takie jak Radomiak czy Piast, a nawet Wieczysta Krakków. Nic więc dziwnego, że drużyna z Dolnego Śląska ściągając do siebie zawodnika z Pomorza wydała podobno najwięcej pieniędzy w swojej historii transferów. Sprowadzenie do Legnicy tak doświadczonego zawodnika jak Drygas powinno wyjść Miedzi na dobre. Ekipa trenera Mokrego desperacko potrzebowała na pozycji defensywnego pomocnika wzmocnienia. Doświadczony ex-Portowiec powinien spełnić pokładane w nim nadzieje, a duet jaki potencjalnie stworzy z Chucą może stanowić o sile Miedzi.
Zastanawiające są jednak ruchy Pogoni, która pozbywa się zawodników stanowiących o jej sile w ostatnich latach. Kamil Drygas, Jean Carlos, Jakub Bartkowski – ci zawodnicy opuścili już Szczecin. Mówi się też, że Sebastian Kowalczyk jest na sprzedaż. Czy ta rewolucja wyjdzie Portowcom na dobre?
Autor: Emil