W sezonie 2023/2024 był podstawowym stoperem Jagiellonii Białystok, która sięgnęła po mistrzostwo Polski. Poprzednią kampanię stracił w większości przez poważną kontuzję. W obecnym sezonie nie wystąpił jeszcze ani razu i takiej okazji już mieć nie będzie. Adrian Dieguez nie jest już zawodnikiem klubu z Białegostoku.
„Adrian Dieguez nie jest już zawodnikiem Jagiellonii Białystok. Kontrakt z urodzonym w Madrycie środkowym obrońcą został rozwiązany za porozumieniem stron.
Po rozmowach przedstawicieli klubu z zawodnikiem, obie strony doszły do wniosku, że dotychczasowa formuła współpracy się wyczerpała, a najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie w atmosferze wzajemnego szacunku”.
Taki komunikat ze strony klubu pojawił się dzisiaj w mediach społecznościowych. Licznik meczów Hiszpana zamknął się więc na 63 występach, w których strzelił gola oraz miał 4 asysty.
Adrian Dieguez odszedł z Jagiellonii. To była kwestia czasu
W mediach temat odejścia hiszpańskiego piłkarza pojawiał się już od paru dni. Różne źródła informowały o problemach z podejściem zawodnika do treningów i zbliżającej się decyzji o zakończeniu współpracy. Adrian Dieguez w tym sezonie nie zanotował choćby minuty na boisku. W ostatnim meczu z Widzeweł Łódź (3:2) zabrakło go nawet w kadrze meczowej.
Odpowiem krótko. Po pierwsze wolałbym rozmawiać o piłkarzach, którzy są na boisku, a po drugie to nie zależy ode mnie, tylko od Adriána – tak komentował przyszłość Hiszpana w klubie Adrian Siemieniec na konferencji prasowej.
Niesforny Hiszpan miał mieć za złe to, że nie ma niepodważalnego miejsca w składzie. A dodatkowo w meczu z FK Novi Pazar miał samowolnie opuścić ławkę rezerwowych. Stało się to po tym, jak za Yukiego Kobayashiego wszedł Dusan Stojinović. Takie zachowanie nie zamierzało pozostać bez reakcji Jagiellonii. Ze względu na wcześniejsze problemy ze stoperem postanowiono po prostu rozwiązać kontrakt.