Patryk Sokołowski melduje się w Cracovii. 29-letni defensywny pomocnik podpisał z krakowskim klubem kontrakt, który będzie obowiązywać do końca czerwca 2025 roku.
Czy transfer Sokołowskiego może rozgrzewać sympatyków Cracovii? Raczej nie. Pomocnik w ostatnich miesiącach występował jedynie w zespole rezerw Legii. Jego angaż w stołecznym klubie nie był zresztą zbytnio udany. W trakcie sezonu 2021/22 udało się co prawda ściągnąć go z Piasta Gliwice, ale im dłużej był w Legii, tym jego pozycja w klubowej hierarchii stawała się coraz gorsza. Tak naprawdę można odnieść wrażenie, że nigdy nie darzono go zaufaniem i nie uważano jako zawodnika w kontekście podstawowej jedenastki.
Sokołowski dobry, bo tani
W Cracovii wierzą, że zawodnik przypomni sobie dobrą formę z czasów gry dla Piasta Gliwice. Zapisuje mu się udział w mistrzostwie Polski podczas sezonu 2018/19, jednak rozegrał wówczas… 157 minut na boiskach Ekstraklasy. Dopiero w kolejnym sezonie stał się zawodnikiem pierwszej jedenastki Piastunek. Biorąc pod uwagę, że Pasy dokonały transferu bezgotówkowego, nie będzie to wielkie ryzyko. Czy jednak Cracovia ma gwarancję, że Patryk Sokołowski pokaże swoją najlepszą wersję? Oczywiście nie. Sokołowski ma wielki atut — nie trzeba było za niego płacić pieniędzy.