Jak podaje Tomasz Włodarczyk z Meczyków, Patryk Sokołowski znalazł się na celowniku dwóch klubów z PKO BP Ekstraklasy. Mowa o Górniku Zabrze i Radomiaku Radom. 29-latek od nadchodzącego 2024 roku będzie wolnym zawodnikiem, co tym bardziej przekonuje potencjalnych nowych pracodawców.
17 grudnia 2023 roku Sokołowski rozegrał swój ostatni mecz w barwach Legii Warszawa
Środkowy pomocnik dostał wówczas od Kosty Runjaicia raptem minutę gry, ale tyle wystarczyło, by trybuny przy Łazienkowskiej 3 mogły pożegnać swojego wychowanka. Stołeczni nie zdecydowali się bowiem przedłużyć wygasającej wraz z końcem roku umowy.
– Górnik Zabrze rozmawia z Patrykiem Sokołowskim. Interesuje się nim też Radomiak Radom, dla którego priorytetem jest jednak Adam Radwański z Termaliki – oznajmił Tomasz Włodarczyk w programie „Okno transferowe”.
Już wcześniej media podawały, że „Sokół” wraz z agentem intensywnie poszukują klubów zainteresowanych jego angażem – nawet pierwszoligowych.
Bądź co bądź trzeba przyznać, że Sokołowski to solidny, doświadczony ligowiec, który swój najlepszy czas miał w Piaście Gliwice. Był czołową postacią „Piastunek” w środku pola (112 występów, 11 goli). I to właśnie tamten świetny okres sprawił, że zainteresowała się nim Legia. Patryk – jako rodowity warszawiak i wychowanek wicemistrzów Polski – z miejsca przyjął ofertę, mimo że „Wojskowi”… walczyli wtedy o utrzymanie w elicie. Z tego też powodu zaskarbił sobie ogromny szacunek wśród legijnych kibiców. Nawet pomimo tego, że w Warszawie nigdy nie przypominał tego gracza co na Górnym Śląsku. Sokołowski przegrywał rywalizację z innymi, nie dostawał szans od trenera Runjaicia, ostatecznie częściej występując w trzecioligowych rezerwach. Podobny casus co z Lindsayem Rosem, który również niebawem opuści stołeczną ekipę.