Zgodnie z medialnymi doniesieniami, 34-letni Bartosch Gaul został zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec Górnika Zabrze. Niemiec pochodzący z Bytowa od 2015 roku pracował z Mainz, gdzie najpierw prowadził drużynę młodzieżową, a od 2018 roku dowodził ekipą rezerw. W Moguncji wiele obiecywali sobie po utalentowanym szkoleniowcu. Perspektywa szansy pracy w Ekstraklasie sprawiła jednak, że pozwolono mu odejść bez płacenia ustalonej wcześniej kwoty odstępnego.
Zatrudnienie Bartoscha Gaula bez wątpienia można uznać za nowe otwarcie w rozwoju Górnika Zabrze
W klubie pojawia się młody trener, będący przedstawicielem zachodniej myśli szkoleniowej. Jednocześnie, Gaul sprawia wrażenie człowieka, który nie zamierza w Zabrzu odcinać kuponów, a dopiero pracować na swoje nazwisko. Oczywiście, wielu kibiców Górnika miało za złe rozstanie z Janem Urbanem. Zatrudnienie Gaula pokazuje jednak, że w klubie mają pomysł na przyszłość. Dodatkowo, większą rolę powinien odgrywać Lukas Podolski, który prawdopodobnie odegrał kluczową rolę w sprowadzeniu nowego szkoleniowca. Pytanie, czy obdarzenie zaufaniem Niemca będzie niosło za sobą kolejne kroki. Chociażby w postaci sprowadzania zawodników z niższych niemieckich lig, albo zatrudnieniu osób tej nacji mających na celu „opiekę” nad akademią?
Górnik Zabrze wykonał odważny krok, a kibice powinni zaufać Gaulowi. Pomóc może w tym jego znajomość języka polskiego, ale najważniejsze będą osiągane wyniki. Lukas Podolski dostaje takiego trenera, jakiego oczekiwał. Czy przełoży się to na jeszcze lepszą grę z jego strony? Osobiście jestem mocno zaintrygowany przyszłością tego klubu pod wodzą nowego szkoleniowca. W tym momencie jest wielką zagadką, bowiem trudno przewidzieć jak doświadczenie wyniesione z rezerw Mainz przełoży się na pracę w Zabrzu. Czy to będzie zderzenie z innym modelem zarządzania drużyną, czy też szkoleniowiec przeniesie zachodnie standardy do polskiego futbolu? Pytań jest wiele, odpowiedzi intrygują – pozostaje jedynie czekać.
Bartosch Gaul -powodzenia!