Niedoszły selekcjoner reprezentacji Polski za chwilę straci pracę?

To może być jedna z najdziwniejszych decyzji w futbolu reprezentacyjnym ostatnich lat. Jak donosi „Al Riyad”, Hervé Renard przestał pełnić rolę selekcjonera reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Francuz przegrał w poniedziałek półfinał FIFA Arab Cup przeciwko reprezentacji Jordanii, ale rozgrywki miały być jedynie formą rozgrzewki przed przyszłorocznym mundialem.

Hervé Renard pracował z reprezentacją Arabii Saudyjskiej w latach 2019–2023. Wyniki nie były szczególnie imponujące – tuż przed rozstaniem Saudyjczycy zanotowali serię sześciu porażek w siedmiu spotkaniach. Tym jednym wyjątkiem było… pokonanie późniejszego mistrza świata – Argentyny – podczas mundialu w Katarze. Ten jeden sukces przyćmił pozostałe niepowodzenia, a Renard był łączony m.in. z pracą w reprezentacji Polski. Przypominano, że jako selekcjoner dwukrotnie zdobywał Puchar Narodów Afryki: w 2012 roku z Zambią oraz w 2015 roku z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

W 2023 roku dość nieoczekiwanie dołączył do kobiecej reprezentacji Francji, z którą dotarł do ćwierćfinału mistrzostw świata. W październiku 2024 roku Hervé Renard powrócił do prowadzenia męskiej reprezentacji Arabii Saudyjskiej, podpisując umowę obowiązującą do 2027 roku. Jestem z powrotem. Nie chciałem stąd odchodzić, ale jeśli twój kraj puka do drzwi, musisz odpowiedzieć. Tu są moje związki, kibice, piłkarze i wspomnienia, których nigdy nie zapomniałem. Nie dokończyłem swojej historii z Arabią Saudyjską — wspominał wtedy.

Czy Hervé Renard rzeczywiście straci pracę?

Niczego wykluczyć nie można, chociaż do tej pory nie otrzymaliśmy oficjalnego potwierdzenia medialnych doniesień. Saudyjczycy być może mają jednak na oku jakąś trenerską sławę, przy której Renard nie będzie miał większego znaczenia. Wcześniej kadrę narodową prowadził Roberto Mancini – być może znowu zamarzyła się im postać z absolutnego trenerskiego topu? Trudno bowiem uwierzyć, że powodem ewentualnego rozstania z Renardem byłyby wyłącznie kwestie sportowe i porażka w półfinale turnieju o – mimo wszystko – niewielkim znaczeniu.