W ostatnich dniach piłkarskie media żyją głównie kwestią nadchodzącej zmiany klubu przez Ousmane’a Dembele. Francuski skrzydłowy ma w ciągu najbliższych dni odejść z FC Barcelony do Paris Saint-Germain. Transfer gwiazdy Blaugrany to jednak nie koniec wzmocnień ataku PSG w letnim okienku. Blisko Paryża ma być również Goncalo Ramos, napastnik Benfiki.
Ramos już od dłuższego czasu łączony był z topowymi klubami
Pamiętny występ Portugalczyka na mundialu w Katarze (4 gole przeciwko Szwajcarii w debiucie jako zawodnik podstawowego składu reprezentacji Portugalii) przyciągnął tylko dodatkową uwagę klubów z europejskiej czołówki. 22-latek nie jest bowiem „zawodnikiem jednego meczu”. Jeszcze przed mistrzostwami świata przykuwał duże zainteresowanie chociażby swoimi trafieniami w Lidze Mistrzów.
Łącznie w poprzednim sezonie uzbierał 27 bramek i 12 asyst we wszystkich rozgrywkach klubowych. Lepszy pod względem liczby goli w lidze portugalskiej był od niego tylko Mehdi Taremi – 22 trafienia względem 19-stu Ramosa. Natomiast jeśli spojrzymy na częstotliwość trafień obu napastników, była ona niemal identyczna – bramka odpowiednio co 120 i 121 minut.
Nic więc dziwnego, że w ostatnich miesiącach Goncalo Ramos był łączony m.in. z Bayernem, Chelsea, czy PSG. Obecnie to właśnie „Les Parisiens” mają znajdować się na pole-position do pozyskania utalentowanego Portugalczyka. Według doniesień medialnych mistrzowie Francji są już na końcowym etapie dopinania wszelkich formalności i warunków umowy z zawodnikiem. Kwota transferu będzie oscylować zapewne w okolicach 50 mln euro, a więc wartości rynkowej snajpera Benfiki.
Jeśli Paris Saint-Germain faktycznie uda się pozyskać zarówno Ousmane’a Dembele, jak i Goncalo Ramosa, Luis Enrique będzie mógł złożyć naprawdę ciekawą linię ataku. Oczywiście, o faktycznej sile rażenia paryskiej drużyny zadecyduje być albo nie być Kyliana Mbappe, po którym samo środowisko klubu spodziewa się odejścia do Realu Madryt.