Przed tygodniem popisał się trafieniem przeciwko Fortunie Düsseldorf, które jedynie zminimalizowało rozmiary porażki do 3:5. Dzisiaj ponownie znalazł drogę do siatki — ale tym razem dołożył swoją cegiełkę do ważnego zwycięstwa nad VfL Osnabrück. Marcin Kamiński z golem w drugim kolejnym spotkaniu 2. Bundesligi, które pomogło Schalke zaliczyć 5 ligowe zwycięstwo w obecnym sezonie.
Piłkarze zespołu prowadzonego przez Karela Geraertsa pewnie rozbili swojego rywala 4:0. Po trafieniu Polaka drogę do siatki znajdowali jeszcze Paul Seguin, Simon Terodde oraz golem samobójczym Florian Kleinhansl. Schalke było piekielnie skuteczne, strzelając 4 gole przy 5 celnych strzałach. Oddajmy jednak, pokonanie Osnabrück było obowiązkiem dla piłkarzy z Gelsenkirchen. Mówimy w końcu o najgorszej drużynie obecnego sezonu 2. Bundesligi.
Schalke dzięki dopisaniu 3 punktów na ten moment przebiło się na „bezpieczne” miejsce nr 15
Różnice punktowe pomiędzy 10. a 16. miejscem sięgają ledwie 2 punktów, więc teoretycznie ścieżka szybkiego awansu w górę tabeli jest realna. Strata do HSV, czyli 2. miejsca dającego awans do Bundesligi to w tym momencie 12 punktów. Tylko 12 — bowiem Schalke mimo fatalnego początku sezonu wciąż może marzyć o powrocie do elity. Aż 12 – bowiem wynika to głównie ze słabego punktowania ze strony rywali. Wydaje się, że Schalke nie jest jeszcze gotowe do walki o najwyższe lokaty w lidze. Jedno zwycięstwo nie może przyćmić bardzo słabej formy z wcześniejszych spotkań, ale daje nadzieje na przyszłość. Jeśli jednak wydarzy się cud i uda im się przebić w górę tabeli — Marcin Kamiński będzie miał w tym spory udział. 31-letni Polak systematyczni zakłada opaskę kapitana. Dobrze radzi sobie w defensywie, a ostatnio zaczął także strzelać gole.