Milan podbija ofertę za belgijski talent

Jak podaje pracujący dla MilanNews Antonio Vitiello Rossoneri planują przedstawić kolejną ofertę kupna za Charlesa De Ketelaere. Klub z Mediolanu miałby zaoferować 30 milionów plus ewentualne bonusy oraz rozważyć również dodanie innego swojego piłkarza do transakcji. Wcześniejsza oferta opiewała na 20 milionów z dodatkami, jednak Club Brugge uznał ją za niską i na nią nie przystał.

REKLAMA

Mistrzowski klimat

W grę o Belga jest włączony Leeds United, ale jak donosi Sportmediaset sam zawodnik nie jest zbyt zainteresowany przenosinami do Anglii i raczej celowałby w podróż do Włoch. Co ciekawe zespół The Whites zaproponował większe pieniądze wcześniej. Jak widać może to nie mieć żadnego znaczenia w ostatecznym rozrachunku. Być może uda im się jeszcze skutecznie przekonać De Ketelaere do siebie. Na pewno sportowo nie zaoferuje mu tego co Milan.

Il Diavolo nie dość, że dopiero co zdobył scudetto, to na dodatek nie zatrzymuje się z dozbrajaniem na kolejny sezon. Jeśli zrealizuje wszystkie swoje plany na obecnie rozgrzanym mercato, to możliwe, że stanie w równe szranki również na europejskich arenach. Leeds natomiast zdołało ledwo co uratować się przed spadkiem. Dołączenie do pojedynku o ligowy triumf mu nie grozi, zaś szlagiery kontynentu jego graczom przyjdzie obserwować wyłącznie ze swoich płaskich telewizorów.

O kogo się rozchodzi?

De Ketelaere jest związany z Club Brugge od etapu drużyn młodzieżowych. Praktycznie jest w nim już od 2008 roku. Z tym klubem świętował swoje pierwsze mistrzostwa w karierze. Zdobył trzykrotnie czempionat kraju oraz superpuchar Belgii. Ostatnia kampania była dla niego najbardziej bramkostrzelna. Po raz pierwszy osiągnął dwucyfrową liczbę trafień (14 goli). Co jednak najważniejsze swoim dorobkiem zapracował na miano króla strzelców Jupiler Pro League.

Chociaż najczęściej bywa ustawiany w roli wysuniętego napastnika, to jest na tyle wszechstronny, że szkoleniowcy nierzadko przekierowywali go na inne strony boiska. W poprzednim sezonie grał także jako skrzydłowy (częściej lewy), drugi atakujący czy ofensywny pomocnik. Człowiek z takim wachlarzem jest dla każdego trenera niczym drogocenne narzędzie wielofunkcyjne. Prawdopodobnie Stefano Pioli popróbuje go trochę poprzerzucać w zależności na pomysł na mecz. Zaś przyszłość pokazałaby, gdzie najlepiej przypasuje.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ