Michał Helik kończył rok (29 grudnia) golem przeciwko Middlesbrough. Nowy rozpoczyna trafieniem przeciwko Leicester. Jego Huddersfield przegrało co prawda 1:4, jednak polski defensor zanotował swoje siódme trafienie w obecnym sezonie Championship i jest już tylko o jednego gola od swojego życiowego rekordu (8 goli w sezonie 2017/18, gdy był jeszcze piłkarzem Cracovii).
Helik o krok od rekordu kariery
28-letni Helik na listę strzelców wpisał się, zachowując przytomność przy rzucie rożnym. Polak wykorzystał zamieszanie w polu karnym, pokonując Madsa Hermansena z bliskiej odległości. Umówmy się, Helik we właściwym miejscu i czasie, nie było to trafienie wymagające wielkich umiejętności strzeleckich. Wypada jednak zauważyć, że w obecnym sezonie jest najlepszym strzelcem Huddersfield, najskuteczniejszym defensorem w Championship. Dodatkowo ma jeden z najlepszych bilansów xG (oczekiwanych goli) w stosunku do trafień. Blisko 40% uderzeń Helika zakończyło się bramkami.
Marcin Helik jest w tym momencie najlepszym piłkarzem rozgrywek pod względem wybić piłki oraz 3. najlepszym w kategorii przechwytów. Jego nazwisko znajdziemy także w czołowej dziesiątce w wygranych pojedynkach powietrznych i pojedynkach ogólnie wśród defensorów. Mimo świetnych statystyk polski defensor, póki co skazany jest na występy w zespole z dolnej części tabeli Championship. Jego nazwisko notorycznie łączone jest z kadrą narodową, a jednak od ostatniego występu Michała w narodowych barwach minęły już ponad 2 lata. Sytuacji nie pomogło nawet zatrudnienie w roli selekcjonera Michała Probierza, który współpracował z Helikiem w Cracovii.