Rozegrał 18 spotkań w barwach reprezentacji Bułgarii, jest wyceniany na 1.2 mln euro i prawdopodobnie wzmocni Widzew Łódź. Serwis telegraph.bg od początku maja przekonuje, że 24-letni Ivan Turitsov ma już podpisaną umowę z łódzkim klubem. Bułgarzy polski kierunek wskazywali już w marcu, informując, że po Turitsova zgłasza się „jeden z liderów polskiej Ekstraklasy, który zagra w europejskich pucharach”. Taka charakterystyka nie pasuje do Widzewa, jednak aktualnie 10. zespół tabeli PKO BP Ekstraklasy miał przekonać defensora znacznie wyższą pensją niż jego dotychczasowe zarobki w CSKA Sofia.
Widzew ma w tym momencie w swojej kadrze trzech prawych obrońców. Trudno jednak uznać, że Lirim Kastrati, Mato Milos oraz Paweł Zieliński to pewniacy nie do zastąpienia. Ivan Turitsov przynajmniej w teorii powinien być zawodnikiem z wyższej półki. W całej swojej karierze rozegrał 170 spotkań dla CSKA Sofia, z czego 24 w europejskich pucharach. Szukając informacji o bułgarskim obrońcy, trafiliśmy na wiele odniesień do wydarzeń z lipca 2023 roku. Turitsov mocno buńczucznie zapowiadał wówczas zwycięstwo swojej drużyny w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy przeciwko rumuńskiemu Sepsi OSK. Bułgarzy polegli w dwumeczu (0:6), a potencjalny nowy zawodnik Widzewa Łódź chciał rozprawić się z kibicami wygwizdującymi swoich ulubieńców. Interweniować musiała wówczas ochrona. 24-latek stracił wówczas opaskę kapitana drużyny, a jego relacje z klubem uległy ochłodzeniu.
Ivan Turitsov poszuka szczęścia poza ojczyzną
Czy rzeczywiście współpraca z Widzewem Łódź jest już przesądzona? Bułgarski serwis nie ma wątpliwości, my musimy uzbroić się w cierpliwość. Bez wątpienia takie wzmocnienie byłoby ciekawym krokiem ze strony polskiego klubu. Zimą 24-latkiem miał się interesować szwajcarski Sion, jednak oferta Widzewa okazała się podobno ciekawsza. Ivan Turitsov chciał zmienić otoczenie i spróbować czegoś nowego. Przeskok między ligą bułgarską i ligą polską powinien pokazać, jak wielki drzemie w nim potencjał.