Portugalskie rządy w Radomiaku Radom nie zakończyły się wraz z odejściem Bruno Baltazara. Jak podaje Szymon Janczyk z weszlo.com, nowym szkoleniowcem polskiego klubu zostanie João Henriques.
Kim jest João Henriques?
52-latek rolę trenera sprawuje od ponad 20 lat. W jego CV wymienić możemy m.in. Paços Ferreira, Santa Clarę, Vitorię Guimarães, Moreirense, Marítimo oraz NK Olimpija. O ile jednak Bruno Baltazar pracował głównie poza swoją ojczyzną, prowadząc m.in. drużyny cypryjskie i bułgarskie, o tyle jego potencjalny następca ma za sobą aż 127 spotkań na poziomie Ligi Portugal. Wygrał 37 z nich, notując niezbyt imponującą średnią 1.16 pkt na mecz.
Praca z Santa Clarą przyniosła sporo pochwał, a finalnie doprowadziła do objęcia posady topowej słoweńskiej drużyny — Olimpiji Ljubljana. Portugalczyk nie zdołał jednak wywalczyć awansu do Ligi Mistrzów (porażka w dwumeczu z Galatasarayem) ani Ligi Europy (niepowodzenie z Qarabagiem). Występy w Lidze Konferencji rozpoczęły się od dwóch porażek (Lille, Slovan Bratysława) i… Strony podziękowały sobie za współpracę.
Nie chcemy szufladkować Portugalczyka, który oficjalnie nie został jeszcze szkoleniowcem Radomiaka Radom. João Henriques nie jest jednak trenerem, którego bronią wyniki. Nie ma za sobą spektakularnych sukcesów, nie pracował w topowych klubach. W przeszłości prowadził zespoły z ograniczonymi możliwościami finansowymi, gdzie notował przeciętne rezultaty. Ma jednak spore doświadczenie, a podobno jest także typem szkoleniowca, który wiele wymaga od swoich zawodników. Czy to wystarczy na utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie? Tego nie wie nikt. Jedno jest prawdopodobne — język portugalski wiosną nadal powinien dominować w klubowej szatni.