Roberto Carlos Fernández znalazł się na celowniku Legii Warszawa, a przynajmniej takie informacje podaje dziennikarz Santiago Rosado z serwisu Tigo Sports Bolivia. 24-letni lewy obrońca/lewy pomocnik miniony sezon spędził w rosyjskiej Baltice Kaliningrad, do której wypożyczono go z zespołu Bolívar La Paz.
Rosjanie mają problem, skorzysta Legia?
Stołeczny klub miał w ostatnim czasie złożyć ofertę zbliżoną do 800 tysięcy dolarów, jednak Boliwijczycy chcą więcej. Co warte zauważania (a o czym media niechętnie wspominają), rosyjski klub zagwarantował sobie opcję transferu definitywnego. Dlaczego nie chce z niej skorzystać, mimo że Boliwijczyk miał w ostatnich miesiącach pewne miejsce w podstawowym składzie? Prawdopodobnie odpowiedzią jest spadek zespołu, który ograniczy możliwości finansowe i zamknie drogę przed wykupieniem piłkarza. Rosjanie mieli szansę na dłuższą współpracę, ale okoliczności ją uniemożliwiają. Boliwijczyk chce jednak pozostać w Europie, więc oferta z Warszawy byłaby dla niego nową szansą.
Zastanawiająca jest kwestia umowy zawodnika z jego macierzystym klubem. Jeśli wierzyć serwisowi transfermarkt, Roberto Fernández jest związany z Bolívar La Paz jedynie do końca roku. Dlaczego więc Boliwijczycy mieliby oczekiwać kwoty prawdopodobniej przekraczającej milion dolarów, skoro za pół roku Legia (czy ktokolwiek inny) będzie mogła związać się z 24-latkiem za darmo? Coś tutaj ewidentnie nie pasuje, jednak jesteśmy w stanie uwierzyć, że popularny serwis nie ma aktualnych danych. Inaczej twarde negocjacje względem piłkarza, który za kilka miesięcy może odejść jako wolny zawodnik nie miałyby większego sensu.
Załóżmy jednak, że rozmowy rzeczywiście trwają. Roberto Carlos Fernández wydaje się ciekawym zawodnikiem, który regularnie występuje w kadrze narodowej. Boliwijczyk ma za sobą m.in. 6 spotkań na poziomie Copa America czy 17 w eliminacjach mistrzostw świata. Jego statystyki nie zachwycają co prawda konkretami – notuje niewiele trafień i asyst, jednak pod względem wygranych pojedynków znalazł się w czołówce minionego sezonu ligi rosyjskiej. Wcześniej, występując w swojej ojczyźnie pokazywał także, że potrafi skutecznie finalizować akcje i ma dobre uderzenie z dystansu.