Napastnik reprezentacji Austrii został zawieszony przez UEFE, co jest pokłosiem zachowania z pierwszego meczu grupowego przeciwko Macedonii Północnej. Kara tyczy się „obrażania innych zawodników”, co jest tutaj bardzo ważne, gdyż w przypadku „rasizmu” mowilibyśmy tutaj o znacznie dłuższych wykluczeniach. Marko odpocznie w tylko jednym spotkaniu!
Po zdobytej bramce Marko wykrzykiwał coś w stronę macedońskich obrońców, co usłyszał kapitan reprezentacji – Alaba. Internet obiegły zdjęcia, na których David niemal siłą zatyka usta Arnautovicia. O co koniec końców chodziło?
Zawodnik posiada serbskie korzenie, a obiektem jego słownego ataku stało się dwóch graczy Macedonii Północnej. Byli to Bejtulai oraz Alioski, których korzenie sięgają do Albanii. Jak wszyscy wiemy, relacje tych dwóch państw bywają… stosunkowo napięte. Marko od razu po meczu przeprosił za całe zajście, podkreślając na swoim Instagramie, że nie jest, oraz nigdy nie był rasistą. Jak powiedział sam piłkarz:
Kara go jednak nie ominęła, a najbliższe spotkanie z Holandią zawodnik obejrzy z trybun. Czy UEFA słusznie ukarała krnąbrnego napastnika?
Fot. Depositphotos