Manuel Neuer wypada z gry. Czy Bayern odczuje stratę bramkarza?

76 strzałów. Tyle w trzech ostatnich spotkaniach oddał Bayern Monachium. Mistrzowie Niemiec pewnie zmierzają po kolejny tytuł, mając już 9 punktów przewagi nad drugą w tabeli Borussią Dortmund. Nie oznacza to jednak, że Julian Nagelsmann może spać spokojnie. Jego zespół przed pojedynkiem w Lidze Mistrzów przeciwko RB Salzburg ma kilka znaków zapytania, które wymagają rozsądnych decyzji szkoleniowca.

Strata bramkarza

Przez najbliższych kilka tygodni, w bramce Bayernu nie zobaczymy Manuela Neuera. Doświadczony golkiper przeszedł w niedzielę zabieg łąkotki. Od dłuższego czasu miał on narzekać na ból w kolanie, a ten nasilił się podczas starcia z Lipskiem. W takiej sytuacji podjęto decyzje, że Neuer musi jak najszybciej zostać poddany zabiegowi, nawet jeśli wiąże się to z około miesięczną przerwą od gry.

REKLAMA

Jego miejsce w bramce „Bawarczyków” zajmie Sven Ulreich. 33-letni Niemiec bronił już w sezonie 2017/18, gdy Bayern dotarł aż do półfinału Ligi Mistrzów. Jeszcze w poprzednich rozgrywkach przebywał na wypożyczeniu w drugoligowym HSV Hamburg, ale przy wypożyczeniu Alexandra Nubela ponownie okazał się potrzebny. Nie ujmując nic Ulreichowi, Neuer to jednak ktoś więcej niż golkiper a jego wkład w grę defensywną jest większy niż jedynie obrona bramki. Wydaje się jednak, że decyzja o absencji właśnie teraz ma swoją zaletę – bowiem Salzburg nie powinien sprawić Bayernowi większych problemów, a Manuel wróci do gry na zdecydowanie trudniejszych rywali. Wystarczy uniknąć nerwów i pewnie wypunktować Austriaków.

Coman i Gnabry jako wahadłowi

Problemy zdrowotne Alphonso Daviesa i wyjazd na Puchar Narodów Afryki Bouna Sarra sprawiły, że Julian Nagelsmann musiał szukać alternatywnych rozwiązań w defensywie. Przesunięcie Marcela Sabitzera na bok obrony nie było udanym posunięciem (Austriak wciąż bez gola i asysty w nowych barwach), ale modyfikacja taktyki na jeszcze bardziej ofensywną, póki co okazuje się ciekawym pomysłem.

Bawarczycy w przeszłości próbowali już podobnego rozwiązania, ale dopiero teraz stawiają na tak „odważną wersję”. W dwóch ostatnich spotkaniach na wahadłach zagrali bowiem Gnabry oraz Coman, czyli typowy skrzydłowi, którzy niewiele mają wspólnego z grą w destrukcji. Zespół Nagelsmanna mając w składzie wymienioną dwójkę, ale także Tolisso, Sane, Mullera czy Lewandowskiego ma przerażającą siłę w ataku. Mimo, że Nagelsmann pracuje w klubie od lipca, zespół pod jego wodzą strzelił już 92 gole.

Trójka w tyłach

W teorii, Bayern z ustawienia 4-2-3-1 przeszedł na system 3-4-2-1. Gdybyśmy przeanalizowali jednak grę drużyny z Alphonso Daviesem, dojdziemy do wniosku, że teoretyczne występy z czwórką obrońców i tak bardzo często oznaczała podłączenie Kanadyjczyka do ataku i pozostawienie trzech graczy w tyłach. Oczywiście, diabeł tkwi w szczegółach i przykładowo możemy zauważyć, że Robert Lewandowski w takiej koncepcji rzadziej cofa się do linii pomocy – w starciu z RB Lipsk oddał aż 6 strzałów.

Obserwując opinie niemieckich dziennikarzy zauważyłem spory niepokój, związany ze zmianą ustawienia i brakiem Manuela Neuera. Niemcy zastanawiają się, czy gra trójką obrońców i sześcioma stricte ofensywnymi graczami, zakładając, że defensorzy (tutaj wzrok w kierunku Niklasa Sule) popełniają sporo błędów, a znika osoba, która potrafiła ich asekurować i naprawiać wpadki (Neuer) nie jest niepotrzebnym ryzykiem. Moim zdaniem, Nagelsmann widząc potencjalne problemy nie chce przesadnie mieszać składem i stawia na to, co zazwyczaj się sprawdza.

Jeśli Bayern ma ogromny potencjał w ofensywie, to nie zacznie nagle grać ostrożniej. Najbliżsi rywale to ekipy Bochum, Salzburga i Furth. Bądźmy szczerzy, inny scenariusz niż trzy zwycięstwa Bawarczyków będzie sporą sensacją. Widać, że Nagelsmann nie naciska nawet na powrót Daviesa, który już w meczu z Lipskiem pojawił się na trybunach. Wie, że Bayern siłą rozpędu demoluje dziś rywali, nie przejmując się zbytnio defensywą. Bawarczycy to bez wątpienia jeden z głównych faworytów Ligi Mistrzów, a Nagelsmann, mając stosunkowo ograniczoną kadrę póki co doskonale radzi sobie z rotacją. Manuel Neuer powinien spokojnie wracać do zdrowia, a jego koledzy i tak spokojnie kontynuować marsz po kolejne trofea.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,723FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ