.jpg){kind=link}
Serbia wciąż nie otrząsnęła się po środowej tragedii. W jednej z belgradzkich szkół podstawowych pewien 14-latek dokonał zamachu, mordując 9 osób (ośmioro dzieci i jednego pracownika placówki). Szokujące wydarzenie wciąż budzi wielkie emocje i pozostawia mnóstwo niewyjaśnionych pytań. Wsparcie rodzinom ofiar i uczniom oraz pracownikom, którzy byli świadkami masakry postanowił okazać koszykarz Dallas Mavericks – Luka Doncić.
Luka Doncić opłaci usługi pogrzebowe oraz wsparcie psychologiczne dla bliskich osób zamordowanych w strzelaninie
24-letni koszykarz postanowił swoimi środkami bezpośrednio pomóc w sytuacji, która zszokowała cały świat. Słoweniec urodzony w Lublanie, czyli 5,5h drogi autem od stolicy Serbii (praktycznie tyle, co z Poznania do Krakowa), nie pierwszy raz zabiera się za głośną akcję charytatywną. W lidze znany jest mediom i kibicom nie tylko jako świetny gracz, ale i miły, lubiany i (prawie) zawsze uśmiechnięty człowiek. Mimo że ma na głowie mnóstwo własnych problemów.
Jego konflikty prawne z własnym rodzicem wciąż budzą kontrowersje. Luka sądzi się o prawa towarowe do marki tytułowanej swoim imieniem i nazwiskiem („Luka Doncić 7”), które są w posiadaniu jego matki. Ta nie chce oddać „biznesu” swojemu synowi, mimo że sam zapracował na własny sukces. Co więcej, trochę dostało mu się po tym, jak nie udało mu się wraz z „Mavs” zakwalifikować do tegorocznej fazy play-off. Zaczął wtedy otwarcie mówić o braku odpoczynku przez 3 lata i niejako stracie radości z gry w ostatnim czasie. Gołym okiem widać było, że coś go gnębi i nie jest psychicznie w wymarzonej formie.
Luka poinformował za sprawą swoich mediów społecznościowych, że po ostatniej tragedii w Belgradzie, jego serce „jest złamane”. Czuje się dotknięty doniesieniami z Serbii i wyraża pełne wsparcie. Zadeklarował pomoc poprzez swoją fundację wszystkim rodzinom, uczniom i nauczycielom szkoły podstawowej, w której doszło do ataku. Dodał również, że wraz z fundacją badają zarówno krótko jak i długoterminowe sposoby wsparcia. Zawodnik sam będzie informować o szczegółach pomocy.
Wielka tragedia, ale zarazem wielkie serce słoweńskiego koszykarza.