Lazio wicemistrzem Serie A! Skromne zwycięstwo Biancazzurri z Empoli

Sezon 2022/2023 we włoskiej Serie A powoli dobiega końca. Wszystkie włoskie kluby, które zagrają w przyszłym roku w Lidze Mistrzów poznaliśmy przed rozpoczęciem ostatniej, 38. kolejki. Niewiadomą było 2. miejsce, o które walczył Inter i Lazio. Dzisiaj Inter wygrał z Torino 1:0. Aby zostać wicemistrzem Italii, ekipa z Rzymu musiała dzisiaj pokonać na wyjeździe Empoli. A rywala nie wolno było zlekceważyć – 22 maja rozbili Juventus 4:1. Dzięki temu zwycięstwu Lazio osiągnęłoby najwyższe miejsce od 2000 roku, kiedy to zdobyli drugie i jak dotąd ostatnie scudetto.

REKLAMA

Nieskuteczne próby obu drużyn

Podopieczni Maurizio Sarriego od razu ruszyli do ataku. W 2. minucie podanie od kolegi na wysokości pola karnego przyjął Luis Alberto. Hiszpan przymierzył w prawy dolny róg bramki, ale na posterunku stał Guglielmo Vicario i nie pozwolił Biancazzurri na objęcie prowadzenia. Przyjezdni nie zrazili się nieudaną akcją i nadal naciskali na bramkę Empoli. Skonstruowali kilka akcji, lecz były one skutecznie kasowane przez obrońców rywala.

W 16. minucie Empoli przełamało dominację Lazio i Nicolo Cambiaghi oddał pierwszy strzał – został on zablokowany przez przeciwnika. Chwilę później szczęścia spróbował Liberato Cacace, ale próba Nowozelandczyka również została udaremniona. Empoli rozkręciło się na dobre i zdominowało przeciwnika. W 20. minucie Jean-Daniel Akpa Akpro uderzył głową na bramkę, ale nie trafił w światło bramki. Iworyjczyk próbował również dryblingu, lecz z nim poradził sobie stoper Lazio.

Guglielmo Vicario show

Ekipa z Lacjum potem chwilę pograła ofensywnie. W 24. minucie w okienko uderzył Pedro, ale strzał był za słaby i nie stanowił on żadnego problemu dla Vicario. Kolejna fantastyczna okazja dla zawodników ze stolicy Italii nadarzyła się w 34. minucie.

Piłkę po dośrodkowaniu odnalazł Ciro Immobile. 55-krotny reprezentant Włoch dobrze uderzył głową, ale ponownie refleksem wykazał się Vicario. Piłkarze Lazio byli zawzięci i zdeterminowani. Niestrudzenie szukali dobrej sposobności do pokonania świetnie dysponowanego bramkarza Empoli.

W 39. minucie niskie podanie otrzymał Patric, który bez wahania oddał strzał. I ponownie górą okazał się być Vicario. Zaledwie 3 minuty później zaatakował Immobile i oddał niski, ale kąśliwy strzał w kierunku bramki. A jakżeby inaczej – Vicario ponownie uratował skórę swojej drużynie.

To była ostatnia ciekawa akcja w tej części spotkania. Bramka dla Lazio wisiała w powietrzu i normalnie powinna była paść. Ale nie padła, bo Vicario bronił strzały przeciwników jak w transie.

Atakowali, atakowali i w końcu dopięli swego

Piłkarze Lazio na drugą połowę wyszli niezwykle zmotywowani. W 48. minucie groźny strzał oddał Immobile, ale przytomnie i skutecznie interweniował obrońca Empoli. Po tej akcji sędzia wskazał na rzut rożny. Z rogu dośrodkowywał Luis Alberto, w powietrze wybił się Alessio Romagnoli i strzałem głową zapewnia tak upragnione, lecz zasłużone prowadzenie. W tej sytuacji Vicario musiał skapitulować i uznać wyższość defensora Biancazzurri.

Po tej akcji bramkowej gra nieco się uspokoiła. Swoje szanse miało i Lazio, i Empoli. Obydwie strony nie potrafiły przekuć ich w bramki. W 61. minucie uderzył Sergej Milinković-Savić, ale strzał Serba zablokował obrońca Empoli. Gościom podyktowano rzut rożny, lecz z dośrodkowaniem poradził sobie golkiper gospodarzy.

Piłkarze Sarriego ponownie zaatakowali w 66. minucie. Po otrzymaniu dokładnego podania w sytuacji sam na sam znalazł się Mattia Zaccagni. Vicario dobrze się zachował i pozostał czujny. Dobrze zareagował, ale piłkę odnalazł Immobile. Zareagował odpowiednio szybko i uderzył piłkę z krawędzi pola karnego, ale ten strzał nie dał nic. Mimo to zawodnicy z Rzymu pokazali, kto tutaj jest lepszy. Dominacja miała odzwierciedlenie w statystykach – po 70. minutach gry Lazio oddało aż 18 strzałów, z czego 9 było celnych. Empoli nie oddało ani jednego celnego strzału.

REKLAMA

Drugi gol w końcówce

Mecz nadal toczył się pod dyktando Lazio, ale zawodnicy z Rzymu nie byli w stanie po raz drugi złamać szyki obronne Empoli. W 78. minucie Cambiaghi wywalczył rzut rożny dla Empoli, lecz nie byli oni w stanie umiejętnie go wykorzystać.

W 82. minucie ponownie szczęścia spróbował Immobile i uderzył blisko lewego słupka. Gdy wydawało się, że będzie 2:0 dla Lazio, to w ostatniej chwili piłkę odbił Vicario. W 89. minucie za faul drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Nicolo Cambiaghi.

W doliczonym czasie gry Lazio miało jeszcze jedną okazję, którą pięknie wykończył Luis Alberto. Tu już nie wydarzyło się nic więcej, co było godne odnotowania.

Spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Lazio. Drużyna z Lacjum powinna była wygrać o wiele wyżej, lecz w kapitalnej dyspozycji był bramkarz Empoli i tak małe rozmiary porażki to w głównej mierze jego zasługa. W barwach Empoli przyzwoicie zaprezentował się również Sebastian Walukiewicz. Zwycięstwo to przyniosło Lazio drugie miejsce w Serie A. Tak wysoko w XXI wieku nie byli jeszcze nigdy. Ten sezon zawodnicy z Rzymu mogą uznać zdecydowanie za udany.

Empoli – Lazio 0:2 (48′ Romagnoli, 90′ Luis Alberto)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,538FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ