Kto zachwycił w Bundeslidze? 8 wygranych rundy jesiennej

Kilka dni temu ponarzekaliśmy na zawodników, którzy w trakcie rundy jesiennej Bundesligi nie potrafili spełnić oczekiwań. Dziś skupimy się na tych graczach, którzy zdołali pokazać się z dobrej strony. Ich wartość rynkowa na przestrzeni ostatnich miesięcy w większości znacząco wzrosła, a my sami nie szczędziliśmy im pochwał. Oto nasza subiektywna ósemka wygranych jesieni na niemieckich boiskach.

Serhou Guirassy

17 trafień w 14 występach. 27-letni Gwinejczyk zaliczył rundę, która trzykrotnie (!) podniosła jego wartość rynkową. W lipcu VfB Stuttgart wykupił go z Rennes za zaledwie 9 milionów euro — obecnie jest wyceniany na 40 milionów euro, a zimą z pewnością nie zabraknie chętnych gotowych aktywować klauzulę odstępnego w jego kontrakcie (około 17.5 mln euro). Guirassy stracił dwa spotkania z powodu kontuzji — a w trzech innych wchodził jedynie na ostatnie 20-30 minut. Mimo to wykręcił kapitalny wynik strzelecki. Z ogromną łatwością potrafił dochodzić do sytuacji bramkowych i znakomicie je finalizował. Dla porównania — jego xG wyniosło ledwie 11.56 – czyli mniej niż 12.18 xG autorstwa Victora Boniface. Gwinejczyk strzelił jednak 7 goli więcej niż Nigeryjczyk. Oddajmy, w drugiej części rundy zaczął częściej marnować sytuacje — w pierwszej wyglądał jak maszyna do goli. W tym momencie jest jednym z najgorętszych nazwisk na rynku transferowym, a media łączą go m.in. z Manchesterem United i AC Milanem.

REKLAMA
źródło: Serhou Guirassy – 13 Goals In Just 7 Games (youtube.com)

Xavi Simons

4 gole i 7 asyst — statystyki solidne, ale nie pokazujące jak kapitalnie wprowadził się do RB Lipsk. W większości spotkań 20-letni Holender był kluczowym zawodnikiem zespołu Marco Rose, jedynie koledzy nie potrafi dostosować się do poziomu Simonsa. Dodajmy jednak — mówimy o zawodniku, który w poprzednim sezonie zaliczył 19 trafień i 9 ostatnich podań w Eredivisie. W Bundeslidze po prostu potwierdził swoje możliwości, chociaż i tak stać go na więcej. To bez wątpienia jeden z najciekawszych piłkarzy Bundesligi, a w Lipsku mogą żałować, że po zakończeniu sezonu wróci do PSG. Kapitalna technika, znakomite uderzenie z dystansu, zmysł kreatora. Kandydat do pierwszego składu praktycznie wszystkich europejskich potęg.

źródło: Xavi – Best Of 2023/24 So Far (youtube.com)

Jan-Nikas Beste

W lipcu 2022 roku kupiony z Werderu Brema za 950 tysięcy euro. Dziś absolutnie topowa postać Heidenheim z wartością rynkową rzędu 12 milionów euro. Jesienią strzeli 5 goli i zanotował 8 asyst. 24-letni lewy napastnik długo w obecnym zespole nie zabawi, nie tylko dlatego, że ma w nim kontrakt do końca czerwca 2025 roku. Co prawda sam deklaruje, że zamierza wypełnić swoją umowę i nie rusza się nigdzie z obecnego klubu, jednak już dawno trafił do notesów przedstawicieli nieporównywalnie silniejszych zespołów. Wśród nich wymienia się m.in. Borussię Dortmund, której jest wychowankiem.

Alejandro Grimaldo

7 trafień i 6 asyst — większość wyjątkowej urody. Hiszpan znalazł dla siebie optymalne miejsce na piłkarskiej mapie Europy po 7 latach spędzonych w Benfice. Jego rzuty wolne są śmiercionośną bronią Bayeru Leverkusen, dodatkowo potrafi kapitalnie obsługiwać podaniami swoich kolegów z drużyny. Kto wie, czy trafienie przeciwko Bayernowi Monachium nie było kluczowym momentem budowy pewności siebie zespołu Aptekarzy? To Grimaldo dał sygnał, że można powalczyć z Bawarczykami. Gole z Wolfsbugiem i Hoffenheim pozwoliły na zdobycie 3 punktów. Bez wątpienia jeden z najlepszych letnich transferów w lidze niemieckiej i jeden z największych atutów Bayeru Leverkusen w walce o mistrzostwo Niemiec.

Deniz Undav

Nieoczekiwany bohater drugiej połowy rundy jesiennej. Nie zagrał w pierwszych trzech kolejkach z powodu naderwania więzadła zewnętrznego w kolanie. Potem był jedynie rezerwowym, a pierwszy raz w podstawowym składzie zagrał dopiero pod koniec października — w 8. kolejce Bundesligi. Gdy już odpalił — strzelał gola za golem, łącznie uzbierał ich aż 9. Oczywiście, pozostał w cieniu Serhou Guirassy’ego, jednak powszechnie uważa się, że to właśnie Undav jest bardziej przyszłościowy. Bardzo możliwe, że Gwinejczyk zostanie sprzedany, a zarobione środki zainwestowane w wykupienie Deniza z Brighton. Przeszkodą może być wysoka klauzula odstępnego, bowiem część niemieckich źródeł sugeruje kwotę nawet rzędu 25 milionów euro. Kto wie — może po dobrym sezonie w Bundeslidze będzie w stanie wrócić do Premier League i powalczyć o szansę u Roberto De Zerbiego? Julian Nagelsmann jasno dał znać, że zamierza powołać Undava do kadry Niemiec.

źródło: EA SPORTS FC w serwisie X

Victor Boniface

Zawodnik, z którym mamy problem. Jesienią dołożył ważną cegiełkę do sukcesów Bayeru Leverkusen, a 10 trafień i 7 asyst to znakomity bilans. Jednocześnie, Nigeryjczyk zaliczył słaby współczynnik goli w porównaniu do wypracowanego xG. Zmarnował aż 15 sytuacji, które zostały uznane za „okazje bramkowe”. Trudno nie odnieść wrażenia, że w wielu spotkaniach to koledzy z drużyny pracowali na jego wysoką ocenę, kreując mu wiele „setek” – gdy w ostatnim meczu w 2023 roku zastąpił go Patrik Schick, Czech bez większego problemu zaliczył hat-tricka. Bez zbędnego rozpisywania się — Boniface ma za sobą bardzo dobrą rundę, ale wstrzymujemy się z zachwytami, bowiem Xabi Alonso stawiając na czysto ofensywną taktykę, stworzył Victorowi idealne warunki gry i nawet stosunkowo niska skuteczność nie okazała się wielkim problemem.

źródło: Victor Boniface – All Goals And Assists 2023/24 So Far (youtube.com)

Florian Wirtz

Udźwignął presję oczekiwań. Od dawna wróżono mu wielką karierę, jednak jesienią był lepszy nawet od Jamala Musiali. Gdy złapał swój rytm, zachwycał bajecznym futbolem — nic dziwnego, że wskazuje się go jako cel transferowy gigantów europejskiej piłki. 20-latek to jeden z tych zawodników, dla których chce się oglądać mecze. Drybling przez pół boiska, nieszablonowe podanie, efektowna sztuczka techniczna czy potężne uderzenie, z którym bramkarz nie ma szans? Wirtz potrafi zachwycać i jesienią robił to bardzo często.

źródło: Florian Wirtz – All Goals & Assists from 2023/24 So Far (youtube.com)

Harry Kane

Anglik miał z marszu stać się czołowym piłkarzem Bundesligi i… spełnił oczekiwania. Nie będziemy owijać w bawełnę, Kane stał się nową — prawdopodobnie lepszą wersją Roberta Lewandowskiego. Jego zadaniem było dochodzenie do sytuacji bramkowych i finalizowanie szans z możliwie jak najwyższą skutecznością. Dzięki temu Anglik uzbierał 21 trafień (i 5 asyst) w 15 spotkaniach. Perspektywy na pobicie rekordu Roberta Lewandowskiego są bardzo duże. Kane znakomicie kończy akcje, ale potrafi także samemu zrobić różnicę. 95 milionów euro wydane latem początkowo oceniano jako przesadny wydatek, dziś wydaje się, że Bayern Monachium dokonał świetnego interesu.

źródło: Harry Kane – 20 Goals In Just 14 Games! (youtube.com)
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ