Ostatnio informowaliśmy was o trudnej sytuacji w Hiszpanii. Z kolei dziś opublikowana została lista piłkarzy Barcelony oddelegowanych do udziału w nadchodzącym meczu z Mallorką. Tylko jedenastu z nich jest częścią podstawowej kadry. Na dodatek dwóch z nich to bramkarze.
Ciąg nieprzychylnych zdarzeń
Liczba piłkarzy niedostępnych obecnie dla Barcy jest zatrważająca. Wchodząc na stronę Transfermarkt, można się wręcz przerazić mnogością czerwonych krzyżyków. Od różnych urazów po pozytywne wyniki na obecność koronawirusa. Tak jakby kataloński klub i Xavi nie mieli na swojej głowie masy innych problemów.
Sam trener Dumy Katalonii jest bardzo niezadowolony z obrotu spraw. Tym bardziej, że władze ligi nie zgodziły się zmienić terminarza w taki sposób, aby pomóc choć trochę zdziesiątkowanej Barcelonie, a także Mallorce zmagającej się z problemami kadrowymi.
Hiszpanowi nie pozostaje nic więcej jak kombinować i korzystać z tego co mu jeszcze zostało. Sytuacja może irytować tym bardziej, że zagrożenie wzrostu zakażeń zdecydowanie wzrasta w przypadku nie przełożenia meczu drużyn, u których wykryto tak wiele przypadków zachorowań na covid. Mimo, że perspektywa zobaczenia kilku nieznanych dotąd szerzej wychowanków Barcy w akcji, może wydawać się kusząca, to system działania władz ligi graniczy z wielkim ryzykiem.