Koncert w wykonaniu LUK Lublin! Skra rozbita w trzech setach!

W Bełchatowie z każdą kolejką jest coraz więcej powodów do radości. PGE GiEK Skra Bełchatów aktualnie przeżywa swój najlepszy okres w przeciągu ostatnich 2 sezonów w PlusLidze. Po pokonaniu w 18. turze zmagań PSG Stali Nysa bełchatowianie wskoczyli na 7. pozycję w tabeli. Tak wysoko Skra po raz ostatni była… w połowie sezonu 2022/2023! Podopieczni Andrei Gardiniego są w gazie, bowiem przed starciem z Bogdanka LUK Lublin od 14. kolejki i potyczki z Jastrzębskim Węglem. Natomiast lublinianie mieli trochę problemów. Owszem, łatwo rozprawili się z GKS-em Katowice i Enea Czarnymi Radom. Jednakże porażka z Barkomem-Każany Lwów oraz wymęczone 2 punkty z KGHM Cuprum Lubin mogły zapewnić kibicom ekipy z Lubelszczyzny pewną dozę pesymizmu przed starciem ze Skrą. Niemniej jednak, nawet gdyby LUK Lublin przegrał ze Skrą, nie straciłby 6. miejsca.

Bardzo dobry start lublinian

Świetnie pierwszego seta rozpoczęli lublinianie (10-4). Gra podopiecznych Andrei Gardiniego była zbyt czytelna dla przeciwnika. LUK Lublin natomiast kontrolował przebieg gry i dominował w tym secie, a szczególnie wyróżniał się Tobias Brand. Do tego w bloku trudny do przejścia dla bełchatowian był Marcin Kania. Skrze bardzo słabo szło odrabianie strat (19-11). Sporo punktów oddali rywali „za darmo”, popełniając błędy w ataku i zagrywce. Podopieczni Massimo Bottiego grali bardzo dobrze, a jeszcze lepiej na trybunach hali Globus bawili się lokalni kibice. Straty były dla bełchatowian bowiem już nie do odrobienia – pierwsza partia zakończyła się wygraną LUK Lublin (25-17).

REKLAMA

Przegrany set zadziałał otrzeźwiająco na przyjezdnych z województwa łódzkiego i tym razem to oni objęli prowadzenie na start drugiej odsłony (3-7). Jednakże szybko gospodarzom udało się skrócić dystans do przeciwnika (10-10). Potem gra się wyrównała i oba zespoły nie odstępowały siebie nawzajem choćby na krok (16-16). Zbliżał się koniec seta, a to ekipa z Lubelszczyzny była bliżej wygranej (20-17). Skra tego seta nie mogła już odpuścić i stawiali rywalowi opór. Poprawili się w zagrywce, co z pewnością ułatwiało im walkę o wygraną w tym secie. Końcówka była bardzo zacięta i konieczna była gra na przewagi. Skra dzielnie walczyła, ale to było za mało – LUK Lublin zdobyło drugiego seta, wygrywając 27-25.

Trzy punkty dla Lublina w trzech setach!

Zawodnicy LUK Lublin zamierzali skończyć to spotkanie tak szybko, jak to możliwe. Dlatego też to oni przejęli w trzecim secie inicjatywę jako pierwsi (9-6). Przyjezdni z województwa łódzkiego próbowali podjąć się walki, ale na niewiele to się zdało. Kapitalną serię zaliczyć Alexandre Ferreira, doprowadzając do podwyższenia prowadzenia do 15-10. Nic nie układało się po myśli bełchatowian. W odwrotnej sytuacji natomiast byli podopieczni Massimo Bottiego (22-17). Nic nie wskazywało na to, żeby mieli roztrwonić tę przewagę. Tak się nie stało i LUK Lublin po raz trzeci w tym meczu wygrało seta, wynikiem 25-19.

Nie ma najmniejszych wątpliwości – Bogdanka LUK Lublin w pełni zasłużyła na tą wygraną. Wszystko tam działało jak należy, a przede wszystkim atak i blok. Może i mieli niższy wskaźnik przyjęcia pozytywnego oraz mniejszą liczbę asów, to lublinianie grali przede wszystkim mądrą, zrównoważoną i poukładaną siatkówkę. Z bardzo dobrej strony pokazał się dzisiaj Damian Schulz i Alexandre Ferreira. Mistrz świata z 2018 roku oraz portugalski przyjmujący zdobyli dla LUK Lublin łącznie 28 punktów. Oprócz nich dobrze zagrał także Tobias Brand, a na pochwały zasługuje również Marcin Kania, który w bloku zdobył 4 punkty. Natomiast po stronie Skry jedynym zawodnikiem, jaki zasługuje na pochwały, jest Bartłomiej Lipiński. Widać było, jak mocno odczuwalna dla nich była absencja Dawida Konarskiego – nie został wystawiony w składzie na ten mecz ze względu na obawy przed pogłębieniem jego urazu.

Dzięki tej wygranej LUK Lublin umocnił się na 6. pozycji. Skra natomiast mocno utrudniła sobie pozostanie w czołowej ósemce – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wraz z PSG Stalą Nysa, przy korzystnych dla siebie rezultatach, mogą jeszcze w tej kolejce „wypchnąć” bełchatowian poza górną część tabeli.

Bogdanka LUK Lublin – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:0 (25-17, 27-25, 25-19)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,723FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ