Karol Świderski blisko transferu do MLS. Będziemy mieć „polski team” w USA?

Jestem przekonany, że wielu polskich kibiców czytając plotki łączące Karola Świderskiego z amerykańskim Charlotte FC, uzna ten ruch za nielogiczny. Reprezentant Polski, który wybiera grę w Stanach Zjednoczonych? To miało sens przy Buksie czy Frankowskim, ale dla nich była to pierwsza zagraniczna przygoda, chęć wypromowania się poza Ekstraklasą. Świderski w samych eliminacjach Mistrzostw Świata strzelił 5 goli, w dwóch meczach Euro wybiegł w podstawowym składzie, a mimo to będzie grał w MLS?

REKLAMA

Kierunek -> Charlotte FC

Jeśli doniesienia Tomasza Włodarczyka z portalu „meczyki.pl” okażą się prawdziwe, Karol lada chwila zostanie ogłoszony nowym graczem Charlotte FC. Jego PAOK Saloniki zarobi około 5 milionów euro i każda ze stron będzie zadowolona. Grecki klub – bowiem to może być jedna z niewielu okazji, by zarobić takie pieniądze na Polaku. Sprowadzono go w styczniu 2019 roku za 2 miliony euro, więc „na czysto” zyskają koło 3 milionów.

Przydatność sportowa z Karola? Niestety, w tym sezonie niewielka. Świderski rozegrał ledwie połowę możliwych minut gry, strzelił 4 gole i… tyle. Przegrał rywalizację z Chubą Akpomem, który jest obecnie wypożyczony z Middlesbrough. Do klubu wrócił dobrze znany z polskich boisk (epizod w Lechii Gdańsk) Antonio Colak, mający za sobą świetne miesiące w barwach Malmo FF. W rezerwie jest jeszcze Nelson Oliveira, były reprezentant Portugalii, powoli wracający do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych.

PAOK nie czuł potrzeby zatrzymywania Świderskiego za wszelką cenę

5 milionów euro za piłkarza używanego w rotacji brzmi świetnie, tym bardziej, że będzie to jedna z pięciu nadroższych sprzedaży w historii klubu. Dla samego Karola zmiana otoczenia również powinna być impulsem do rozwoju. Charlotte jest drużyną powołaną do życia w 2019 roku, ale dopiero teraz przystąpi do gry w MLS.

Co ciekawe, piłkarzem tego zespołu jest już Jan Sobociński, 22-letni środkowy obrońca, mający za sobą grę w kadrze U-21. Były już piłkarz ŁKSu Łódź podpisał kontrakt z Amerykanami kilka miesięcy temu i wydaje się, że ma realne szanse gry.

W tym momencie pozwolę sobie na małą anegdotę. W październiku 2020 roku, szykujący się do debiutu klub, zakupił niejakiego Rileya McGree za 536 tysięcy euro. Gość oczywiście nie mógł grać, więc dzień później wypożyczono go do Birmingham. Nic wybitnego tam nie pokazał, ale kilka dni temu został sprzedany do Middlesbrough za… 3.64 mln euro. 3 miliony na czysto, mimo, że gość nigdy nie zagrał w barwach Charlotte, to się nazywa biznes!

Czy transfer Polaka do Charlotte jest już formalnością?

źródło: twitter/gsideridiss

Polskie media donoszą o zainteresowaniu innych zespołów MLS, ale greckie źródła potwierdzają, że decyzja została już podjęta, a Polaka dzielą tylko testy medyczne od zmiany pracodawcy. Osobiście uważam, że MLS to dobre miejsce, by odbudować formę. Wiadomo – w kadrze ostatnio było pozytywnie, ale w klubie nie bardzo. Jeśli w nowym zespole Karol Świderski będzie grał regularnie i zacznie seryjnie strzelać gole, nasza reprezentacja może na tym jedynie zyskać.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,633FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ