Kamil Piątkowski może wkrótce dołączyć do Feyenoordu Rotterdam. Według doniesień serwisu 1908.nl, 22-letni Polak to idealne zastępstwo za kontuzjowanego Gernota Traunera. Austriacki obrońca z powodu problemów z kolanem może być niedostępny do końca sezonu, a Feyenoord aspirując do walki o mistrzostwo Holandii, nie może pozwolić sobie na luki w składzie.
W teorii — doniesienia holenderskiego portalu wydają się znakomitą informacją dla Piątkowskiego. Po transferze do RB Salzburg wydawało się, że młody defensor będzie robił błyskawiczne postępy. Wielka kariera stała przed nim otworem. Niestety, Polak opuścił aż 27 spotkań z powodu kontuzji, a i zdrowy nie zawsze miał miejsce w składzie. Salzburg ma swoją politykę dotyczącą rotacji w składzie, a Piątkowski nie dostał żadnej gwarancji regularnej gry. Scenariusz, w którym będzie pojawiać się na murawie, ale po chwili lądować na ławce rezerwowych jest niezwykle prawdopodobny.
Piątkowski to spora niewiadoma
Mimo euforii wielu rodzimych mediów nie jesteśmy przekonani, że w Rotterdamie widzą w Piątkowskim lidera defensywy. W klubie są przecież tacy obrońcy jak David Jancko czy Jacob Rasmussen. Kamil MOŻE, ale nie musi od razu wskoczyć do pierwszego składu. Duży klub chce po prostu zabezpieczyć swoją kadrę, bo jeden z graczy ma problemy zdrowotne. Nie chce wierzyć, by w momencie, gdy liderują Eredivisie ryzykowali, w ciemno bazując obronę dla młodym, polskim obrońcy mającym za sobą poważne kontuzje. Piątkowski ma potencjał, jest wyceniany na 5 milionów euro, ale przez ostatnie 1.5 sezonu grał stosunkowo rzadko. Wiara, że z marszu wskoczy na wysoki poziom i pomoże Feyenoordowi pokonać Ajax w wyścigu po tytuł, jest naszym zdaniem „przesadną odwagą” (że tak delikatnie rzecz ujmiemy).
Nie wiemy, jak na ofertę zareaguje Salzburg. Czy wypożyczenie z klauzulą sprzedaży jest dla nich opłacalne? Wszystko zależy od tego, jakie plany na Piątkowskiego mają Austriacy. Temat jest interesujący, ale na razie wypada zachować spokój. Chociażby dlatego, że Feyenoord szuka defensora „na teraz”. Tymczasem zdaniem mediów, głównym kandydatem jest piłkarz, który od dawna nie jest w rytmie meczowym.