Jose Mourinho w swoim stylu. To nie on nie poznał się na talencie Salaha i De Bruyne’a

W bogatej trenerskiej karierze Jose Mourinho odniósł mnóstwo sukcesów, ale nie uniknął także złych decyzji, które co jakiś czas są mu przypominane. Jednym z zarzutów wobec Portugalczyka jest brak zidentyfikowania talentu Mohameda Salaha i Kevina De Bruyne, gdy był trenerem Chelsea. W opublikowanym dzisiaj odcinku „The Obi One Podcast” prowadzonym przez Johna Obi Mikela, byłego podopiecznego Mourinho w barwach The Blues 60-letni szkoleniowiec odniósł się do tej sprawy.

REKLAMA

Jose Mourinho odpowiedział w swoim stylu

Ostatnią rzeczą, jaką moglibyśmy spodziewać się po The Special One to przyznanie się do błędu, więc nic dziwnego, że i tym razem Portugalczyk znowu próbował postawić siebie w dobrym świetle. – Kiedy ludzie mówią, że wypuściłem Salaha, mówię dokładnie coś przeciwnego. Kupiłem Salaha. Miał iść do Liverpoolu, a ja prowadziłem wojnę, aby sprowadzić go do Chelsea. [Salah] nie chciał czekać, chciał iść na wypożyczenie. Wtedy Chelsea sprzedała Salaha, nie ja – przedstawił swoje stanowisko Jose Mourinho.

Nie dowiemy się, jak było naprawdę, ale możemy ufać słowom The Special One, ponieważ z reguły trenerzy nie chcą pozbywać się zawodników, a już zwłaszcza tych młodych. W idealnym świecie chcieliby mieć do dyspozycji po trzech piłkarzy na jedną pozycję. Niemniej jednak, dla osób zarządzających klubem piłkarze nie grający regularnie są problemem. A Salah takim wówczas był. Miał 22 lata, a przez pół sezonu u Mourinho zagrał raptem 30 minut w Premier League. Jeśli Portugalczyk chciał zatrzymać Salaha to powinien dać władzom kluby namacalne argumenty, że warto to zrobić.

Jak wyglądał natomiast przypadek Kevina De Bruyne?

Oddajmy głos Jose Mourinho. – Pojechaliśmy na okres przygotowawczy do Azji. Pojechaliśmy do Indonezji, Tajlandii, a Kevin miał zostać wypożyczony do niemieckiej drużyny. Powiedziałem klubowi, że nie, nie chcę go wypożyczać, chcę go ze sobą. Został ze mną i rozpoczął sezon Premier League grając w wyjściowej jedenastce. Potem graliśmy w Pradze w Superpucharze Europy przeciwko Bayernowi, a on nie zagrał w tym meczu. Następnego dnia chciał wyjechać. Drugi mecz w sezonie Premier League rozegraliśmy z Manchesterem United na Old Trafford i zremisowaliśmy 0:0. Był na ławce rezerwowych i zagrał kilka minut, ale mu to nie wystarczyło, więc chciał odejść. – mówił 60-latek w podcaście „The Obi One Podcast”.

W rzeczywistości Kevin De Bruyne zagrał w meczu z Manchesterem United w podstawowym składzie, a nie zaczął na ławce, ale mniejsza o to. Tak czy inaczej – z wypowiedzi Jose Mourinho wynika, że planował uczynić z Belga ważną postać swojego zespołu. W praktyce po dwóch meczach w wyjściowej jedenastce oraz jednym wejściu z ławki w meczach Premier League otrzymywał tylko szanse w Pucharze Ligi oraz wchodził na końcówki meczów w Lidze Mistrzów. Miał 22 lata, prawie w ogóle nie grał, więc logiczne, że chciał odejść.

Jose Mourinho w swoim stylu naciąga fakty w taki sposób, aby przekonać wszystkich wokół, że to nie on zawinił. Być może rzeczywiście nie chciał oddawać ani Salaha, ani De Bruyne, ale sama statystyka liczby minut rozegranych przez tych zawodników w trakcie jego kadencji w Chelsea jasno wskazuje, że Mourinho nie poznał się na ich talencie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,602FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ