Cóż za forma Jana Bednarka! Polak otworzył wynik pojedynku z Brentford już w 5′ minucie wykorzystując świetną wrzutkę Warda-Prowse’a. To trzecie trafienie 25-latka w tym sezonie – już w tym momencie najlepszym pod względem strzeleckim w całej w jego karierze. Southampton ma problem z wygrywaniem u siebie, dlatego ten gol może być na wagę złota.
Specjalna broń Świętych
Jednym z podopiecznych Ralpha Hasenhuttla jest największy specjalista od stałych fragmentów gry w Anglii – James Ward-Prowse. Świetne wolne, precyzyjne wrzutki i wiele asyst z rzutów rożnych. Anglik może zrobić niemal wszystko ze stojącej piłki. Nic dziwnego, że wobec odejścia Jannika Vestergaarda do Leicester, ktoś musiał przejąć obowiązki Duńczyka. Co ciekawe, mimo, że niedawno mieliśmy półmetek rozgrywek, Polak uzbierał już tyle samo trafień, co jego były klubowy kolega w całym poprzednim sezonie. Czy Bednarek strzeli w tym sezonie kolejne bramki? Cóż, nic nie wskazuje by Janek miał się zatrzymać przy takiej grze całego zespołu.
Nieco może martwić natomiast dyspozycja Southampton w defensywie. Brentford mógł dziś nie istnieć przez 20 pierwszych minut, by po jednej akcji wyrównać. Święci ostatnie czyste konto w lidze zachowali… 5 listopada. To z pewnością musi się poprawić, zwłaszcza, jeśli Bednarek ma być liderem formacji obronnej w reprezentacji. Ekipa Hasenhuttla zdążyła wyjść na prowadzenie jeszcze przed zmianą stron i optymistycznie może spoglądać na pozostałą część spotkania.