Jakub Piotrowski, środkowy pomocnik Ludogorca Razgrad i reprezentacji Polski, ponownie znajduje się na celowniku zagranicznych klubów. Po trzech udanych sezonach w bułgarskim gigancie, jego nazwisko coraz częściej pojawia się w kontekście potencjalnego transferu do jednej z najlepszych lig Europy. Według doniesień Piotra Koźmińskiego Goal.pl, poważne zainteresowanie zawodnikiem przejawia włoski klub Udinese Calcio.
Piotrowski gotowy na transfer
27-letni pomocnik ma za sobą bardzo dobry okres w Ludogorcu. wlWystąpił w ponad 140 meczach, zdobył wiele trofeów, a jego wartość rynkowa wynosi obecnie 4,5 miliona euro. Piotrowski wyróżnia się nie tylko wszechstronnością (może grać zarówno jako defensywny, jak i ofensywny pomocnik), ale także stabilną formą i doświadczeniem międzynarodowym. Od października 2023 roku jest regularnie powoływany do seniorskiej reprezentacji Polski. Zanotował w niej 12 występów, ostatni w rozegranym 1:2 spotkaniu przeciwko kadrze Finlandii.
Zainteresowanie ze strony Udinese nie jest zaskoczeniem. Włoski klub od lat słynie z wyszukiwania graczy z potencjałem, którzy mogą się rozwinąć w Serie A. Dla Piotrowskiego byłaby to ogromna szansa na przejście do jednej z topowych europejskich lig i podniesienie poziomu sportowego.
Czy transfer dojdzie do skutku?
Na ten moment brak oficjalnych rozmów czy potwierdzonych negocjacji, ale wydaje się prawdopodobne, że tego lata Piotrowski opuści Bułgarię. Sam zawodnik ma kontrakt ważny do czerwca 2026 roku. To oznacza, że Ludogorets ma ostatnią szansę by cokolwiek zarobić na Polaku. Inna kwestia, że takie newsy – które mówią dużo i niedużo jednocześnie mogą być chęcią zrobienia rozgłosu względem zawodnika. Piotrowski niby jest łączony z mocniejszymi klubami, a jednak brakuje konkretów. Taka sytuacja ma miejsce od kilku okienek transferowych. Nie wykluczamy, że Bułgarzy nie mają realnie na stole żadnej oferty. Jednocześnie chcieliby zarobić na sprzedaży pomocnika, który za rok może odejść za darmo.
Przyszłość Piotrowskiego rozstrzygnie się zapewne w najbliższych tygodniach. Jedno jest pewne – jeśli transfer do Serie A się uda, może to być krok milowy w jego karierze.