.jpg){kind=link}
Dokładnie rok temu, 11 lipca 2021 roku reprezentacja Włoch pod wodzą Roberto Manciniego sięgnęła po trofeum dla najlepszej drużyny w Europie. W finale EURO 2020 pokonali oni Anglików po rzutach karnych. W reprezentacji Garetha Southgate’a z jedenastu metrów pomylili się Marcus Rashford, Jadon Sancho i Bukayo Saka. Jak zmarnowany rzut karny wpłynął na ich miniony sezon?
Jeden rzut karny i EURO 2020 na barkach całego narodu
Kiedy zawodnik marnuje rzut karny zakładając koszulkę swojego kraju spada na niego ciężar odpowiedzialności za cały naród. W klubie jest nieco inaczej. Grono kibiców nie jest aż tak liczne, a okazja do rehabilitacji pojawia się znacznie szybciej i częściej. John Terry zmarnował rzut karny w finale Ligi Mistrzów w 2008 roku, ale potem jeszcze przez długi czas był szefem linii defensywy Chelsea. Juanfran nie trafił za to w 2015 roku przeciwko Realowi, ale nadal był ważnym ogniwem w zespole Cholo Simeone. W 2012 pomylili się Bastian Schweinsteiger i Ivica Olic zapewniajac trofeum Chelsea. Chorwat po sezonie odszedł z Bayernu, aczkolwiek i tak grał rzadko, a w Wolfsburgu radził sobie przyzwoicie. Koszulka narodowa waży jednak o wiele więcej.
Marcus Rashford
Choć to spotkanie mamy całkiem świeżo w pamięci to warto przypomnieć, jak dokładnie wyglądała seria jedenastek. Po dwóch strzelonych karnych przez Kane’a i Maguire’a do piłki przy stanie 2:2 podszedł Rashford. Włosi rozpoczynali strzelanie, więc zawodnik Manchesteru United miał za zadanie utrzymać przewagę nad rywalem. Rahsford wybrał dobry róg, ale trafił w słupek.
24-latek nie odbudował się po tym dramacie. W minionym sezonie był jednym z największych rozczarowań Premier League. 5 goli i 2 asysty we wszystkich rozgrywkach to nawet gorszy dorobek niż w sezonie, w którym przedzierał się do pierwszego zespołu Czerwonych Diabłów jako 18-latek. Marcus zatracił swoją przebojowość, ciąg na bramkę i umiejętność dryblingu. Od EURO 2020 powołania od Garetha Southgate’a już nie przychodzą. Oczywiście, nie można zwalać wszystkiego na załamanie mentalne po niestrzelonym karnym. U Rashforda zaraz potem zdiagnozowano kontuzję pleców, przez co opuścił on preseason oraz pierwsze dwa miesiące sezonu.
Jadon Sancho
Następnego rzut karny dla Włochów wykorzystał Bernardeschi. Dla Sancho pudło oznaczało, że w następnym „ruchu” rywale mogą zamknąć sprawę. Donnarumma wyczuł jednak intencje Anglika rzucając się w swoją lewą stronę.
Tak, jak w przypadku Rashforda – powodów, przez które Jadon rozegrał sezon znacznie poniżej oczekiwań jest wiele. 22-latek nie odnalazł się w nowym miejscu. W naszym rankingu trafił nawet do jedenastki rozczarowań minionego sezonu Premier League. W jego przypadku ciężko mówić o procesie aklimatyzacji, ponieważ wracał do swojego kraju (a nawet miasta, bo wcześniej był członkiem akademii Manchesteru City), aczkolwiek w systemie gry Czerwonych Diabłów nie zdołał wykorzystać swojego potencjału. Ale nie on jeden. Czy słaby sezon Sancho i Rashforda to efekt słabego Manchesteru United, czy odwrotnie? Na to pytanie ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ale nie da się ukryć, że obaj zawodnicy nie znaleźli się w odpowiednim środowisku, aby odbudować się po EURO 2020.
Bukayo Saka
Jorginho spudłował, więc Anglia miała szansę, aby ciągle utrzymać się w grze. Nadał było 3:2 dla Włochów i do piątego karnego podszedł 19-letni wówczas Bukayo Saka. Zawodnik Arsenalu strzelił w tą samą stronę, co Sancho i Donnarumma ponownie wygrał wojnę nerwów. Włosi zostali Mistrzami Europy.
Miniony sezon Bukayo Saki potoczył się jednak zupełnie inaczej niż wyżej opisywanej dwójki. Wprawdzie na samym jego początku Saka nie zdradzał tej samej błyskotliwości, którą imponował to z czasem stał się liderem drużyny i jej najbarwniejszą gwiazdą. Po raz pierwszy w karierze zdobył dwucyfrową liczbę goli (11). W asystach też pobił swój indywidualny rekord zaliczając ich siedem. Ciekawą teorią podzielił się menedżer Arsenalu, Mikel Arteta. – Bukayo latem doświadczył momentu, którego mało kto będzie miał kiedykolwiek okazję doświadczyć i myślę, że to było świetne dla jego kariery. Świat futbolu pokazał, jak bardzo go lubi i szanuje. (…) Myślę więc, że to było ogromne doładowanie dla niego, kiedy w tak trudnym momencie uświadomił sobie, że ludzie naprawdę będą go wspierać. Takie doświadczenia wyznaczają twoją karierę i to, co nauczysz się na tak trudnych momentach jest prawdopodobnie bardziej wartościowe niż strzelenie gola – mówił w marcu na konferencji prasowej Arteta.
Rzeczywiście, zmarnowany rzut karny w finale EURO 2020 wzmocnił mentalnie Bukayo Sakę.
W końcówce sezonu, kiedy Arsenal walczył o pierwszą czwórkę, a etatowy wykonawca jedenastek Alexandre Lacazette stracił miejsce w podstawowym składzie na rzecz Eddiego Nketiaha to 20-latek wziął na siebie odpowiedzialność za ich egzekwowanie. Zarówno przeciwko Chelsea, jak i Manchesterowi United nie pomylił się przy strzałach z jedenastego metra. Moment, który mógł zrujnować karierę tak młodemu chłopakowi Saka wykorzystał jako paliwo napędowe do szybszego rozwoju.