Śląsk Wrocław zdołał odrobić straty i po dwumeczu z Riga FC (3:2) awansował do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Jacek Magiera mimo to ma wiele problemów. Kadra mimo wielu transferów nie jest kompletna, a w Ekstraklasie jego zespół zaliczył lekki falstart. Na konferencji po meczu z Łotyszami zaapelował do wszystkich, aby dali mu trochę czasu.
Po jednobramkowej porażce w stolicy Łotwy, przed Śląskiem czekało ciężkie zadanie. Wrocławianie szybko zdobyli bramkę, jednak rywale równie szybko zdołali odpowiedzieć. Całe szczęście bramki Simeona Petrova oraz Nahuela Leivy dały upragnione zwycięstwo, a w konsekwencji awans.
Śląsk musi się poprawić
Mimo końcowego sukcesu gra Śląska nie wyglądała tak, jak wszyscy by sobie tego życzyli. O naszych obserwacjach więcej pisaliśmy we wnioskach pomeczowych. Problemy swojego zespołu spróbował zdiagnozować także trener Jacek Magiera, który na konferencji prasowej poprosił o czas potrzebny do zgrania drużyny.
Dzisiejszy Śląsk musi grać inaczej niż wtedy, gdy miał Erika Exposito. Inaczej musi wyglądać gra w ataku, inaczej trzeba budować akcje. Erik miał dużą jakość, świetnie rozumiał się z Nahuelem, ten zagrywał mu dużo piłek. Nie wracajmy jednak do tego. To jest inna drużyna — powiedział szkoleniowiec Śląska, po czym dodał — Przed meczem powiedziałem, żebyśmy zapomnieli o tamtym sezonie. W tej szatni jest 12 nowych osób. Potrzeba cierpliwości, aby wszystko poukładać. My byliśmy niecierpliwi w pierwszych meczach. Mieliśmy złość, pretensje, bo oczekiwaliśmy tego, co w poprzednim sezonie. Żeby mówić o drużynie rodzina, to trzeba zbudować relacje. Muszą być zwycięstwa i porażki, momenty gdy trzeba doskoczyć i bić się o piłkę jak dziś. Ortiz i Baluta przyszli do nas tydzień temu, nie mogą wiedzieć, czego ja oczekuję. Potrzeba czasu do wkomponowania ich do zespołu. My oceniamy zespół tylko po kolejnych spotkaniach. Najważniejsze jest to, abyśmy pracowali i budowali tę drużynę.
Ciężko się nie zgodzić z tymi słowami, jednak tego czasu zbytnio nie ma. Śląsk po dwóch meczach Ekstraklasy ma ledwie punkt (1:1 z Lechią Gdańsk, 0:2 z Piastem Gliwice), a w kolejnej rundzie eliminacji zagra ze szwajcarskim FC St. Gallen 1879. Tu nie można czekać, tu trzeba działać.