Diego Maradona był kolejnym wielkim piłkarzem, który pojawił się na boiskach LaLiga. Chociaż nie był to najlepszy okres w karierze Argentyńczyka, to i tak mógł zapaść w pamięć kibicom. Był to także moment, w którym pojawiła się duża niechęć między FC Barceloną a Athletic Bilbao.
Problemy w Barcelonie
Już w 1977 roku do FC Barcelony dotarły pierwsze informacje o niesamowitym nastoletnim Argentyńczyku, Diego Armandzie Maradonie, którego można by zakupić za cenę około miliona dolarów. Zarząd Barcelony zdecydował wówczas, że jest to za duża kwota. Sezon 1980/1981 nie był najlepszy dla Barçy. Nienależący do osób cierpliwych, prezydent klubu Núñez, zwolnił w czasie jego trwania 4 trenerów. Receptą na poprawę wyników miał być Helenio Herrera. Chociaż udało mu się wygrać z Barceloną Puchar Króla, pożegnał się z drużyną już po sezonie. W kolejnej kampanii pod wodzą Udo Lattka Barcelona zaprezentowała się ponownie poniżej oczekiwań w lidze. Odpadła także we wczesnej fazie w Pucharze Króla, a jedynym sukcesem było wygranie Pucharu Zdobywców Pucharów. Trenerowi udało się zachować posadę, ale Núñez wiedział, że potrzebuje wielkiego transferu do poprawy gry drużyny.
Pierwszy sezon w Katalonii
Diego Maradona rozegrał kiepskie Mistrzostwa Świata w 1982 roku. Jednak Barcelona zdecydowała się kupić Argentyńczyka z Boca Juniors za siedem milionów i trzysta tysięcy dolarów. Prasa krytykowała taki ruch, argumentując to złymi występami podczas mundialu oraz brakiem ogrania poza granicami swojego kraju. Prezentacja drużyny przed nowym sezonem odbyła się 28 lipca 1982 roku. Tłum kibiców zebranych na Camp Nou nie skandował nazwiska Argentyńczyka, lecz Niemca Bernda Schustera. Ten wraz ze swoją reprezentacją wygrał Mistrzostwa Europy w 1980 roku. Maradonę nie uznawano jeszcze wtedy za wielką gwiazdę. Doskonale zdawał sobie sprawę, że ma być częścią drużyny, która ma zwyciężać jako całość.
Diego był skromny poza boiskiem, jednak już na nim biła od niego pewność siebie. Swoją grą zyskiwał szacunek pośród kolegów z zespołu, niejednokrotnie popisując się swoimi niesamowitymi umiejętnościami. Po rozegraniu około jednej czwartej sezonu Maradona obwieścił przed kamerami, że jest chory na żółtaczkę. Choroba była prawdopodobnie spowodowana stylem życia Argentyńczyka. Diego starał się walczyć z wyobcowaniem poprzez stworzenie wokół siebie grupy osób poznanych w młodości, którzy to przenieśli się razem z nim do Barcelony. Kontakt z Maradoną był przez to utrudniony nawet dla zarządu Barcelony, która chcąc porozmawiać z nim, musiała najpierw skontaktować się z jego przyjacielem, a zarazem agentem, Jorge Cyterszpilerem. Maradona wrócił na boisko po opuszczeniu 15 spotkań, jednak nadal sprawiał spore problemy dyscyplinarne.
Zmiany i konflikt
Po sezonie Núñez zdecydował się zwolnić Niemca Lattka. Na jego miejsce zatrudnił Césare Menottiego, Argentyńczyka, który z reprezentacją Argentyny wygrał Mistrzostwa Świata w 1978 roku. Ruch ten miał na celu poprawę relacji z Maradoną oraz Schusterem, co miałoby wpłynąć na lepszą grę całego zespołu. Po przejęciu drużyny przez Menottiego Barcelonie udało się wygrać Puchar Króla w sezonie 1982/1983. W kolejnym narastał jednak konflikt pomiędzy Césare Menottim a trenerem Athleticu Bilbao, Javierem Clementem.
Athletic Bilbao pod wodzą Clementa wygrał mistrzostwo Hiszpanii w sezonie 1982/1983, a jego drużyna prezentowała bardzo fizyczny i defensywny futbol. Kłóciło się to z filozofią Menottiego, który preferował ofensywny futbol, z dużą swobodą dla zawodników. 24 września 1983 roku na Camp Nou rozegrano mecz pomiędzy FC Barceloną i Athletic Bilbao. Podczas meczu doszło do starcia obrońcy Athletico, Andoniego Goikoetxea’y z Maradoną. Bask wszedł od tyłu w nogi Argentyńczyka, co później zostało nazwane jednym z najbardziej brutalnych wślizgów w historii. Goikoetxea zyskał przydomek „rzeźnika z Bilbao”, a Maradona musiał poświęcić 3 miesiące na leczenie kontuzji odniesionej w tym starciu.
Po powrocie Argentyńczyka do gry i rozegraniu 3 spotkań Barcelona znowu mierzyła się z drużyną z Kraju Basków, tym razem na San Mamés. Maradona strzelił w tym spotkaniu 2 bramki, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2:1. Pomiędzy drużynami panowała cały czas napięta atmosfera, czego skutkiem było dopuszczenie się łącznie ponad pięćdziesięciu fauli przez obie drużyny w trakcie trwania tego spotkania. W marcu Barcelona zmierzyła się w rewanżowym spotkaniu Pucharu Zdobywców Pucharów z drużyną Manchesteru United. Po porażce 3:0 na Old Trafford, Barcelona była zmuszona do odrabiania strat na własnym obiekcie. Maradona musiał w tym meczu grać pod wpływem silnych środków przeciwbólowych ze względu na bóle pleców. Został zmieniony jeszcze przed przerwą, a z boiska schodził przy akompaniamencie gwizdów kibiców Barcelony. Po tym meczu Maradona zdecydował, że po sezonie opuści Dumę Katalonii.
Nerwowy finał
Drużyna Barcelony ostatecznie odpadła z rozgrywek Pucharu Zdobywców Pucharów. Przed drużyną Barçy był jednak jeszcze mecz finałowy Pucharu Króla, w którym ponownie zmierzyli się z Athletic Bilbao. Athletic w sezonie 1983/1984 udało się obronić trofeum Primera División. Dodając poprzednie dwa trofea zdobyte przez Real Sociedad, było to już czwarte z rzędu zwycięstwo w tych rozgrywkach przez drużynę pochodzącą z Kraju Basków.
Mecz finałowy rozgrywany był na Santiago Bernabéu, a na trybunach zasiadł sam król Juan Carlos. Przed meczem za sprawą prasy doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Maradoną i Clementem. Maradona zasugerował, że Clementowi brakuje odwagi, aby powiedzieć mu wprost, że jest głupi. Clemente odpowiedział na to, że Maradona rzeczywiście jest głupi, dodając, że zarabia za dużo, nie mając przy tym żadnych ludzkich zalet. Mecz zakończył się wygraną Athletic Bilbao 1:0. Najważniejsze wydarzenie miało miejsce podczas schodzenia piłkarzy z boiska po meczu. Doszło wtedy do bójki pomiędzy zawodnikami obu drużyn, która spowodowana była zaczepkami pomiędzy graczem Athletic, Solą, a Maradoną. Bójka została powstrzymana dopiero przez policję oraz przedstawicieli klubu. Jednak przez dłuższy czas była oglądana przez wypełniony po brzegi stadion Santiago Bernabéu z królem Juanem Carlosem na czele. Po tym sezonie Maradona został sprzedany do włoskiej drużyny Napoli, w której kontynuował swoją karierę.
Złe czasy La Furia Roja
Reprezentacja Hiszpanii po wygranych Mistrzostwach Europy w 1964 roku nie zakwalifikowała się do kolejnych rozgrywek tej rangi aż do roku 1980. Na turnieju we Włoszech drużyna jednak nie sprostała wyzwaniu i odpadła z rozgrywek już po fazie grupowej. Szansą na odbudowanie reprezentacji były Mistrzostwa Świata w 1982 roku, kiedy gospodarzem turnieju finałowego była Hiszpania. Mundial promowany był jako wydarzenie jednoczące kraj po trudnym okresie transformacji ustrojowej. Okazał się jednak porażką nie tylko sportową, ale także organizacyjną. Już podczas losowania fazy grupowej doszło do pierwszych problemów, kiedy to zacięły się bębny, z których wyciągano kulki z nazwami krajów.
Coraz większym echem odbijały się narzekania kibiców w kwestii hoteli oraz biletów na poszczególne spotkania. Zawodnicy reprezentacji Hiszpanii nie prezentowali wtedy dobrej formy i padały oskarżenia, jakoby gospodarzom w szczególny sposób mieli pomagać arbitrzy spotkań. Hiszpanii udało się awansować z pierwszej fazy grupowej, jednak w drugiej ich poziom sportowy był zdecydowanie słabszy od Anglii i RFN. W kraju wybuchła żarliwa dyskusja dotycząca stylu gry prezentowanego przez zawodników, a opinia publiczna domagała się zmian. Po mundialu zwolniono selekcjonera, José Santamaríe. Nowym selekcjonerem został Miguel Muñoz, któremu razem z reprezentacją Hiszpanii udało się osiągnąć 2 miejsce podczas Mistrzostw Europy w 1984 roku.
Bibliografia
Burns J., Barça. Życie, pasja, ludzie, Kraków 2016.
Burns J., Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol, Kraków 2015.
Grafika: Zuzanna Twardosz/ZT Graphics