Niedzielne starcie pomiędzy Austrią Wiedeń a Wolfsberger AC miało dramatyczny przebieg. Gospodarze prowadzili po golu Alexandra Grunwalda i wydawało się, że Wolfsberger poświęci wszystko, by walczyć o wyrównujące trafienie. Na szczęście ich środkowy obrońca – Luka Lochoshvili do końca zachował chłodny umysł i pamiętał, że futbol to nie tylko strzelanie goli.
W samej końcówce spotkania, Austriak Georg Teigl zaliczył potężne zderzenie z przeciwnikiem
Na filmiku udostępnionym przez portal Laola1 widać, jak praktycznie wszyscy zawodnicy odwracają wzrok i koncentrują się na dalszej części akcji. Lochoshvili, mimo, że znajdował się dobre kilkanaście metrów od miejsca zdarzenia, od razu ruszył sprintem, by sprawdzić stan rywala.
Jak się bowiem okazało, Teigl doznał poważnych obrażeń głowy i w tamtej chwili dławił się własnym językiem. Gruzin błyskawicznie ruszył mu z pomocą i walczył o wyciągnięcie języka. Dzięki jego reakcji udało się uratować życie i zdrowie Austriaka. Po meczu stwierdzono u niego m.in. złamanie czaszki, złamanie kości jarzmowej oraz złamanie szczęki. Jego życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo, ale lekarze są zgodni – to dzięki heroicznej postawie Lochosvhiliego.
Praktycznie wszyscy zawodnicy będący na murawie byli szkoleni jak zachować się w takich sytuacjach, ale tylko Luka zachował zimną krew i mimo, że jego zespół przegrywał, nie skupiał uwagi na piłce, a losie swojego rywala. W obecnym świecie zbyt wiele jest patosu i przesadzonych zachwytów, ale tym razem śmiało możemy napisać. Luka Lochoshvili to bohater.