Sinan Bakış może zostać nowym zawodnikiem Górnik Zabrze. Tego typu informacje przekazał dzisiaj portal El Periódico de Aragón. Jeśli wierzyć doniesieniom dziennikarza Santiago Valero, polski klub proponuje Realowi Saragossa wypożyczenie tureckiego snajpera w zamian za przejęcie obowiązku wypłacania około 50% pensji.
Sinan Bakış zagra w Zabrzu?
Wspomniane El Periódico de Aragón szczegółowo opisuje warunki potencjalnej transakcji. Sinan Bakış nie ma przed sobą perspektyw gry w hiszpańskim zespole. 30-latek otrzymał ostatnio ofertę z Ankaragücü, jednak nie zgodził się na obniżenie obecnych zarobków, które sięgają 750 tysięcy euro. Zabrzanie podobno chcą płacić Turkowi ponad 350 tysięcy euro. W tym miejscu pojawiają się u nas spore wątpliwości. Czy rzeczywiście działacze Górnika byliby zainteresowani takim rozwiązaniem? Finanse śląskiego klubu zmuszają do rozsądnego przeglądania każdej wydanej złotówki, a mówimy o znaczącym obowiązku. Załóżmy jednak, że propozycja rzeczywiście jest realna. Co musi się stać, by Turek zagrał w Zabrzu?
Real Saragossa musi zgodzić się na pokrycie połowy pensji gracza, z którego i tak nie będzie miał żadnego pożytku. To podobno jest bardzo duży problem. Jeśli mają płacić 350-400 tysięcy euro, to czy nie lepiej dopłacić drugie tyle i trzymać napastnika w kadrze, na wypadek, gdyby okazał się jednak potrzebny? Nawet jeśli pojawi się zgoda samego klubu, sam Sinan Bakış musi zgodzić się na przenosiny do polskiej ligi. Turek mający niemieckie korzenie w przeszłości występował w m.in. Bursasporze, FC Andorrze, Kayserisporze, Admirze Wacker i Heraclessie Almelo. W Realu Zaragoza nie strzelił jeszcze nawet jednego gola. Z tego powodu jego wartość rynkowa według transfermarkt spadła z 2 mln euro na 1.2 mln euro.
Turecki piłkarz o niemieckich korzeniach? Nie trzeba wnikliwej analizy, by domyślać się, że palce w takim pomyśle mógł maczać Lukas Podolski. Pod względem sportowym temat wydaje się intrygujący. Sinan Bakış miał wysokość skuteczność w ligach austriackiej czy holenderskiej, a nawet sezon 2022/23 to w jego wykonaniu 12 goli na zapleczu LaLigi. W tym przypadku znajomości i urok osobisty Poldiego mogą nie wystarczyć. Najprawdopodobniej potrzeba będzie spełnić oczekiwania finansowe hiszpańskiego klubu i tureckiego napastnika.